W sobotnią noc z 29-go lutego na 1 marca polskiego czasu odbyła się gala UFC Fight Night 169, która trafiła do Norfolk w stanie Wirginia (USA). W walce wieczoru, którego stawka był pas wagi muszej Brazylijczyk Deiveson Figueiredo (18-1 MMA, 7-1 UFC) znokautował w drugim starciu Amerykanina Josepha Benavideza (28-6 MMA, 15-4 UFC). Mimo zwycięstwa, nie zostanie jednak mistrzem, bowiem w przedzień zawalił ważenie mając ponad kilogram więcej niż wymagał tego limit.

W dniu walki różnica wyniosła jeszcze wiecej, bowiem gołym okiem widać było, że są jakby z dwóch innych dywizji wagowych a Brazylijczyk jest przepotężny. Przełożyło się to na wydarzenia w oktagonie. Benavidez starał się nadrabiać szybkością, ale brakowało zasięgu i nawet siła celnych ciosów, nie robiła wrażenia na Figueiredo.

Był moment kiedy była szansa na prowadzenie walki w parterze, ale tam Brazylijczyk nie jest przysłowiową gapą i kontrował poczynania niskiego Amerykanina. Niewiele brakowało, by zdołał go poddać w pierwszej rundzie, kiedy walka trafiła do parteru. To była świetna runda z obu stron. Jednak Brazylijczyk czuł swoją przewagę fizyczną i od drugiej rundy ruszył do ataku, polując na silną akcję i taką sobie wypracował. Przed upływem drugiej minuty walki trafiony silnym ciosem Benavidez po raz drugi w karierze przegrał walkę przed czasem. Potwierdziła się też zasada, że zawodnicy, którzy nie robią wagi z reguły wygrywają walki. Kolejna zasada być może także przejdzie do annałów i jest oczywista, że w walkach mistrzowskich może wygrać, ale pasa nie zdobędzie.

Najwięcej zdumienia i emocji wywołała walka dwóch zawodników z Europy Wschodniej Magomeda Ankalaeva (13-1 MMA, 4-1 UFC) z rosyjskiego Dagestanu i Iona Cutelaby (15-4 MMA, 4-4 UFC) z Mołdawii. Mołdawianin zaatakował rywala jeszcze przed pojedynkiem chcąc nastraszyć go klatą. Ten zrobił unik i lekki rzut. Wzbudziło to konsternację a dalej wypadki potoczyły się zgoła nieooczekiwanie, gdy ciosy i kopnięcie Ankalaeva wstrząsnęły rywalem.

Cutelaba chwiał się, ale zaczął dochodzić do siebie po chwili. Jednak sędzia Kevin MacDonald nie miał dobrego dnia i przerwał w momencie kiedy ten zaczął łapać orientację, miast zrobić to wcześniej lub puścić pojedynek. W chwilę zrobiła się potencjalna awantura, ale na szczęście wszystko udało się opanować. Ankalaev powiedział po walce, że czuł, że trafił Cutelabę i ten chwiał się. Rozmawiał z Cutelabą, który zagadkowo stwierdził, że "wszystko się jakoś ułoży". Ankalaev nie garnie się do rewanżu, ale jeśli UFC o nim zdecyduje to go stoczy.

Bonusy “Performance of the Night” otrzymali Australijka Megan Anderson (10-4 MMA, 3-2 UFC), która znokautowała debiutującą Normę Dumont (4-1 MMA, 0-1 UFC) z Brazylii i Jordan Griffin (18-7 MMA, 1-2 UFC) za gilotynowe duszenie na także debiutującym TJ Brownie (14-7 MMA, 0-1 UFC). Jako “Fight of the Night” wytypowano pojedynek Kylera Phillipsa (7-1 MMA, 1-0 UFC) i znanego z walki w Polsce z Kamilem Łebkowskim na FEN, Gabrielem Silvą (8-2 MMA, 0-2 UFC) z Brazylii. Wszyscy wyróżnieni otrzymali po 50 tysięcy dolarów.

O dobrym występie Marcina Tybury (18-6 MMA, 5-5 UFC), który pokonał reprezentującego Mołdawię Sergheia Spivaka (10-2 MMA, 1-2 UFC) pisaliśmy w osobnym artykule. Galę w Norfolk obejrzało 7,080 widzów, co przyniosło umiarkowany dochód 402,958 dolarów.

Komplet wyników:

Main event
56,7 kg: Deiveson Figueiredo (Brazylia) pokonał Josepha Benavideza (USA) przez KO (uderzenia) w 2 rundzie (1:54 min)

Karta główna
66,2 kg: Felicia Spencer Felicia Spencer (Kanada) pokonała Zarah Fairn (Francjaa) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:37 min)
93,4 kg: Magomed Ankalaev (Rosja) pokonał Iona Cutelaba (Mołdawia) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (0:38 min)
66,2 kg: Megan Anderson (Australia) pokonała Normę Dumont (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (3:31 min)
66,2 kg: Grant Dawson (USA) pokonał Darrick Minner (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (1:38 min)
61,7 kg: Kyler Phillips (USA) pokonał Gabriela "Gabito" Silva (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
84,4 kg: Brendan Allen (USA) pokonał Toma Breese (Anglia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:47 min)
120,6 kg: Marcin Tybura (Polska) pokonał Sergheia Spivaca (Mołdawia) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)
70,8 kg: Luis Pena (USA) pokonał Steve Garcia (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-27)
66,2 kg: Jordan Griffin (USA) pokonał TJ Browna (USA) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 2 rundzie (3:38 min)
66,2 kg: Spike Carlyle (USA) pokonał Aalona Cruza (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:25 min)
77,6 kg: Sean Brady (USA) pokonał Ismaila Naurdieva (Austria) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)