Krzysztof Klaczek zmierzy się z Filipem Pejiciem na gali KSW 51 w Zagrzebiu
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 27, wrzesień 2019
Po świetnym występie w debiucie w okrągłej klatce KSW, Filip Pejić (12-6, 3 KO, 4 Sub) wraca do rodzinnego Zagrzebia, by 9 listopada na KSW 51 zmierzyć się z Krzysztofem Klaczkiem (12-6, 3 KO, 4 Sub).
Krzysztof Klaczek zadebiutował w klatce KSW podczas gali KSW 47 w Łodzi. Reprezentant Shooters Konin w ostatniej chwili wskoczył do starcia z Marcinem Wrzoskiem i postawił trudne warunki „Polskiemu Zombie”, choć ostatecznie przegrał pojedynek przez decyzję. Koninianin z 12 wygranych walk 7 zakończył przed czasem, z czego trzykrotnie wygrywał przez nokaut i czterokrotnie poddaniem.
W Zagrzebiu nie mogło oczywiście zabraknąć Filipa Pejicia, dla którego będzie to drugi występ dla organizacji KSW. W debiucie „Nitro" zaskoczył ekspertów i rozpracował Filipa Wolańskiego, a następnie zmusił sędziego do przerwania pojedynku w połowie drugiej odsłony. 27-letni mieszkaniec Zagrzebia zapowiada, że w rodzinnym mieście znów sięgnie po bonus po gali:
– To niesamowite, że KSW przyjeżdża do Zagrzebia. Będę zaszczycony tym, że będę mógł walczyć przed własną publicznością w moim rodzinnym mieście. Nie mogę się doczekać kolejnego występu w Zagreb Arena i dopiszę kolejny bonus za nokaut wieczoru do mojego CV.
Krzysztof Klaczek zadebiutował w klatce KSW podczas gali KSW 47 w Łodzi. Reprezentant Shooters Konin w ostatniej chwili wskoczył do starcia z Marcinem Wrzoskiem i postawił trudne warunki „Polskiemu Zombie”, choć ostatecznie przegrał pojedynek przez decyzję. Koninianin z 12 wygranych walk 7 zakończył przed czasem, z czego trzykrotnie wygrywał przez nokaut i czterokrotnie poddaniem.
W Zagrzebiu nie mogło oczywiście zabraknąć Filipa Pejicia, dla którego będzie to drugi występ dla organizacji KSW. W debiucie „Nitro" zaskoczył ekspertów i rozpracował Filipa Wolańskiego, a następnie zmusił sędziego do przerwania pojedynku w połowie drugiej odsłony. 27-letni mieszkaniec Zagrzebia zapowiada, że w rodzinnym mieście znów sięgnie po bonus po gali:
– To niesamowite, że KSW przyjeżdża do Zagrzebia. Będę zaszczycony tym, że będę mógł walczyć przed własną publicznością w moim rodzinnym mieście. Nie mogę się doczekać kolejnego występu w Zagreb Arena i dopiszę kolejny bonus za nokaut wieczoru do mojego CV.