Rafał Kosiarski pokonuje Führera i zdobywa pas MŚ ISKA!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 23, październik 2018
Największy personalny sukces w karierze zanotował 25-letni polski kickboxer Rafał Kosiarski (3-2), który w sobotę 20-go października wywalczył pas Mistrza Świata ISKA w wadze junior średniej do 72,5 kg, podczas gali Fight4night w Inglostadt koło Monachium na południu Niemiec. Kosiarski wystąpił tam w jako zawodnik Team ISKA Poland będącej oddziałem światowej organizacji ISKA.Reprezentujący klub Thai Gym Tarnów zawodnik o przydomku "Next level" w 5-cio rundowym boju pokonał Niemca Kiliana Führera z Oyakata Kampfsportakademie (10-6) wygrywając bezapelacyjnie wszystkie rundy, co przyznają nawet niemieccy eksperci i organizatorzy eventu w "The Classic Oldtimer Hotel". W rozmowie z nami Rafał Kosiarski powiedział, iż z zawodnikiem o takim nazwisku, przegrać nie mógł. "Musiałem wygrać z tym nazwiskiem za historię" - dodał żartobliwie utalentowany fighter z Michałowic w Małopolsce.
"Historia lubi się powtarzać W sobotę w Niemczech odbyła się gala Night4Fight na której miałem przyjemność walczyć w walce wieczoru a stawką tego pojedynku był pas Mistrza Świata ISKA w wadze - 72.5 kg. Pojedynek odbył się na dystansie 5 rund, był to pierwszy 5 rundowy dystans w jakim walczyłem. Nie zawiodłem siebie i ekipy - wygrałem każda z rund,zdominowalem mojego rywala, wykonałem założony plan w 100% i zabieram ten piękny pas do domu! Po raz drugi zostałem MISTRZEM ŚWIATA!!" - napisał w mediach społecznościowych podsumowując swój występ w Ingolstad.
Po raz drugi, bo podczas amatorskich MŚ we Florencji w 2017 roku także zdobył tytuł, ale tu miało to już zawodowy wymiar w krótkiej profesjonalnej karierze Kosiarskiego. 25-cio latek w tym roku był już mistrzem organizacji Polish Fight Night tocząc dwie walki z Robertem Rajewskim Jr. (zwycięstwo 2-1, porażka 1-2) na PFN 1 i PFN 2 "Bitwa o Jurę" a także wziął udział w prestiżowej gali Russian Challenge 5 we wrześniu w stolicy Rosji, Moskwie, gdzie uległ na punkty jednemu z najbardziej utalentowanych rosyjskich zawodników K-1 i Muay Thai Rashidowi Salikhovowi. Sukces z soboty być może przybliży go do rewanżu z Salikhovem w przyszłości. To jednak przyszłość a na razie składamy gratulacje polskiemu fighterowi, który już za kilka dni walczy na Zunifikowanych Mistrzostwach Świata Sztuk Walki (Unified World Championships). Wideo z walki.
Największy personalny sukces w karierze zanotował 25-letni polski kickboxer Rafał Kosiarski (3-2), który w sobotę 20-go października wywalczył pas Mistrza Świata ISKA w wadze do 72,5 kg podczas gali Fight4night w inglostadt koło Monachium na południu Niemiec.
Reprezentujący klub Thai Gym Tarnów zawodnik o przydomku "Next level" w 5-cio rundowym boju pokonał Niemca Kiliana Führera z Oyakata Kampfsportakademie (10-6) wygrywając bezapelacyjnie wszystkie rundy, co przyznają nawet niemieccy eksperci i organizatorzy eventu w "The Classic Oldtimer Hotel".
W rozmowie z nami Rafał Kosiarski powiedział, iż z zawodnikiem o takim nazwisku, przegrać nie mógł. "Musiałem wygrać z tym nazwiskiem za historię" - dodał żartobliwie utalentowany fighter z Michałowic w Małopolsce.
"Historia lubi się powtarzać W sobotę w Niemczech odbyła się gala Night4Fight na której miałem przyjemność walczyć w walce wieczoru a stawką tego pojedynku był pas Mistrza Świata ISKA w wadze - 72.5 kg. Pojedynek odbył się na dystansie 5 rund, był to pierwszy 5 rundowy dystans w jakim walczyłem. Nie zawiodłem siebie i ekipy - wygrałem każda z rund,zdominowalem mojego rywala, wykonałem założony plan w 100% i zabieram ten piękny pas do domu! Po raz drugi zostałem MISTRZEM ŚWIATA!!" - napisał w mediach społecznościowych podsumowując swój występ w Ingolstad.
Po raz drugi, bo podczas amatorskich MŚ we Florencji w 2017 roku także zdobył tytuł, ale tu miało to już zawodowy wymiar w krótkiej profesjonalnej karierze Kosiarskiego. 25-cio latek w tym roku był już mistrzem organizacji Polish Fight Night tocząc dwie walki z Robertem Rajewskim Jr. (zwycięstwo 2-1, porażka 1-2) na PFN 1 i PFN 2 a także wziął udział w prestiżowej gali Russian Challenge 5 we wrześniu w stolicy Rosji, Moskwie, gdzie uległ na punkty jednemu z najbardziej utalentowanych rosyjskich zawodników K-1 i Muay Thai Rashidowi Salikhovowi. Sukces z soboty być może przybliży go do rewanżu z Salikhovem w przyszłości. To jednak przyszłość a na razie składamy gratulacje polskiemu fighterowi.
Reprezentujący klub Thai Gym Tarnów zawodnik o przydomku "Next level" w 5-cio rundowym boju pokonał Niemca Kiliana Führera z Oyakata Kampfsportakademie (10-6) wygrywając bezapelacyjnie wszystkie rundy, co przyznają nawet niemieccy eksperci i organizatorzy eventu w "The Classic Oldtimer Hotel".
W rozmowie z nami Rafał Kosiarski powiedział, iż z zawodnikiem o takim nazwisku, przegrać nie mógł. "Musiałem wygrać z tym nazwiskiem za historię" - dodał żartobliwie utalentowany fighter z Michałowic w Małopolsce.
"Historia lubi się powtarzać W sobotę w Niemczech odbyła się gala Night4Fight na której miałem przyjemność walczyć w walce wieczoru a stawką tego pojedynku był pas Mistrza Świata ISKA w wadze - 72.5 kg. Pojedynek odbył się na dystansie 5 rund, był to pierwszy 5 rundowy dystans w jakim walczyłem. Nie zawiodłem siebie i ekipy - wygrałem każda z rund,zdominowalem mojego rywala, wykonałem założony plan w 100% i zabieram ten piękny pas do domu! Po raz drugi zostałem MISTRZEM ŚWIATA!!" - napisał w mediach społecznościowych podsumowując swój występ w Ingolstad.
Po raz drugi, bo podczas amatorskich MŚ we Florencji w 2017 roku także zdobył tytuł, ale tu miało to już zawodowy wymiar w krótkiej profesjonalnej karierze Kosiarskiego. 25-cio latek w tym roku był już mistrzem organizacji Polish Fight Night tocząc dwie walki z Robertem Rajewskim Jr. (zwycięstwo 2-1, porażka 1-2) na PFN 1 i PFN 2 a także wziął udział w prestiżowej gali Russian Challenge 5 we wrześniu w stolicy Rosji, Moskwie, gdzie uległ na punkty jednemu z najbardziej utalentowanych rosyjskich zawodników K-1 i Muay Thai Rashidowi Salikhovowi. Sukces z soboty być może przybliży go do rewanżu z Salikhovem w przyszłości. To jednak przyszłość a na razie składamy gratulacje polskiemu fighterowi.
Fight4night
