Słynna była mistrzyni UFC Ronda Rousey, kolejny raz przeszła do historii sportów walki zdobywając tym razem pas mistrzyni wrestlerskiej organizacja WWE, z którą związała się od początku tego roku. Pierwsza amerykańska medalistka olimpiska w Judo "zdemolowała" Alexę Bliss podczas gali Summer Slam 2018 (WWE Network Exclusive), która odbyła się 19-go sierpnia w hali Barclays Center w Nowym Jorku w Stanach Zjednoczonych.

"Rowdy" założyła swoją koronną balachę znaną znaną z Judo i Jiu-Jitsu jako "juji gatame" i złamała rękę słynnej blond Alexie, która jak ognia unikała walki z nią uciekając za ring. Kiedy uderzyła Rondę wypadki potoczyły się szybko. Bliss nie była pierwszą rywalką jaka przypłaciła złamaniem ręki walkę z byłą mistrzynią UFC.

Wytknęła jej to Stephanie McMahon Levesque - córka właścicieli World Wrestling Federation/Entertainment (WWE) w trakcie wręczania pasa. Została ona potraktowana podobnie i z urazem ręki opuściła ring a Ronda mogła się cieszyć pasem zdobytym na oczach 18 tysięcy widzów jacy wypełnili Barclays Center w NYC. Być może dojdzie do jej walki z Stephanie McMahon, która jest udziałowcem organizacji, żoną wrestlera i sama była wrestlerką.

WWE jest liderem w dostarczaniu tej dość specyficznej rozrywki opartej na elementach zapasów i innych sportów walki a także cyrku jaki towarzyszy tym wydarzeniom, którymi żyją "amerykańscy janusze". Rousey dołączyła do wielu sław MMA, które dorabiają sobie w wrestlingu lub zarabiały, bądź zarabiają nadal ogromne pieniądze jak choćby inny mistrz UFC Brock Lesnar a wcześniej Ken Shamrock. Warto również zauważyć, że Rousey to pierwsza kobieta, która była mistrzynią UFC i WWE. Z Ultimate Fighting Championship odeszła po porażce z Amandą Nunes na UFC 207 a wcześniej z Holly Holm na gigantycznej (56,214 widzów) australijskiej gali UFC 193 w Melbourne.