Conor McGregor wywołuje awanturę na Bellator 187! Video
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 11, listopad 2017
Kolejny raz w krótkim czasie, "błysnął" słynny mistrz UFC Conor McGregor, który na trybunach w stolicy Irlandii, Dublinie oglądał galę konkurencyjnej organizacji Bellator MMA. Oczywiście "Notorius" do czasu był na trybunach, bo podczas Bellator 187 walczył jego partner z SBG Ireland i także niegdyś ochroniarz Charlie Ward (4-3 MMA, 1-0 BMMA), który w debiucie pokonał Johna Redmonda (7-13 MMA, 0-1 BMMA).
Irlandczyk nie wytrzymał i w moment po wygranej wdarł się do klatki rzucając się się w ramiona kolegi powalając go na ziemię. Nie miał do tego żadnego prawa, bo nie był w sztabie Warda. W tym momencie od zawodnika oderwał go jeden z członków składu pilnującego porządku w klatce i sędzia Marc Goddard, z którym już w Gdańsku na UFC Fight Night 118, Conor miał na pieńku.
Goddard zareagował prawidłowo odpychając zachowującego się jak idiota McGregora po czym poszedł do przeciwległego końca klatki. McGregor w tm momencie rzucił się na niego od tyłu popychając i sugerując chęć bójki z nim. Wówczas dopiero osoby z ochrony i sędziowie oddzielili go od Marca Goddarda. Mówiąc krótko, żenująca sytuacja.
McGregor, jest kolejnym zawodnikiem, któremu sława zaczyna nieco uwierać mózg. Takie można odnieść wrażenie. To jednak nie jest zmartwienie kibiców czy widzów. Problemem jest to, że patrzą na to sympatycy MMA czy młodzi zawodnicy, którzy wychowują się na takich wzorcach. Niestety to smutne.
Zobaczymy jak ten problem rozwiążą władze irlandzkiego MMA, Bellator MMA i osoby odpowiedzialne za ten incydent. Także sprawa konsekwencji i decyzji jakie podejmą władze w wyniku tego zajścia. Prawdopodobnie nie będą zbyt wielkie i w tym cały szkopuł. Bellator i Spike TV już cieszy się z darmowej promocji jaką najpopularniejszy zawodnik konkurecji zrobił ich wydarzeniu.
Irlandczyk nie wytrzymał i w moment po wygranej wdarł się do klatki rzucając się się w ramiona kolegi powalając go na ziemię. Nie miał do tego żadnego prawa, bo nie był w sztabie Warda. W tym momencie od zawodnika oderwał go jeden z członków składu pilnującego porządku w klatce i sędzia Marc Goddard, z którym już w Gdańsku na UFC Fight Night 118, Conor miał na pieńku.
Goddard zareagował prawidłowo odpychając zachowującego się jak idiota McGregora po czym poszedł do przeciwległego końca klatki. McGregor w tm momencie rzucił się na niego od tyłu popychając i sugerując chęć bójki z nim. Wówczas dopiero osoby z ochrony i sędziowie oddzielili go od Marca Goddarda. Mówiąc krótko, żenująca sytuacja.
McGregor, jest kolejnym zawodnikiem, któremu sława zaczyna nieco uwierać mózg. Takie można odnieść wrażenie. To jednak nie jest zmartwienie kibiców czy widzów. Problemem jest to, że patrzą na to sympatycy MMA czy młodzi zawodnicy, którzy wychowują się na takich wzorcach. Niestety to smutne.
Zobaczymy jak ten problem rozwiążą władze irlandzkiego MMA, Bellator MMA i osoby odpowiedzialne za ten incydent. Także sprawa konsekwencji i decyzji jakie podejmą władze w wyniku tego zajścia. Prawdopodobnie nie będą zbyt wielkie i w tym cały szkopuł. Bellator i Spike TV już cieszy się z darmowej promocji jaką najpopularniejszy zawodnik konkurecji zrobił ich wydarzeniu.