Adam Wieczorek nie wystąpi na UFC w Gdańsku!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 21, październik 2017
Niestety po raz kolejny opóźni się debiut polskiego zawodnika MMA wagi ciężkiej Adama Wieczorka (8-1 MMA, 0-0 UFC), który zmierzyć miał się z Amerykaninem Anthonym Hamiltonem (15-8 MMA, 3-6 UFC), podczas sobotniej gali UFC Fight Night 118 w Gdańsku. Walka została przeniesiona na australijską edycję UFC Fight Night 121 w Sydney w dniu 19-go listopada.
Obserwatorzy wczorajszego ważenia zostali zaskoczeni brakiem Polaka na oficjalnym ważeniu w hali. Nie było to jedyne zaskoczenie tego wieczora, bowiem do hali wmaszerowała zorganizowana grupa kibiców Lechii Gdańsk i okrzykami zamanifestowała swoją obecność.
Obu zdarzeń nie w sposób nie połączyć, bowiem Adam Wieczorek nie od wczoraj związany jest ruchem kibicowskim i nomen omen kibicami Ruchu Chorzów. Nie trzeba dodawać, iż są oni w opozycji do Lechii Gdańsk i istniało niebezpieczeństwo zamieszek. Zresztą impreza ma status podwyższonego ryzyka i po ważeniu dodatkowe oddziały policji sprawdzały wszystkich wychodzących z obiektu.
Decyzja organizacji UFC była zapewne tym podyktowana, bo przecież nawet podczas ostatniej gali FEN 19 we Wrocławiu na trybunach doszło do incydentów kibicowskich po walce zawodnika z Sosnowca i Poznania. Na szczęście interwencja służb porządkowych zapobiegła rozprzestrzenieniu się zamieszek i sytuacja z gali w Spodku w Katowicach się nie powtórzyła. Także w Gdańsku udało się opanować potencjalny konflikt, ale ewidentnie w Polsce te sprawy "stoją na głowie" i stadionowo - kibolskie, konflikty nie powinny się przenosić na imprezy MMA.
Z okoliczności, które udało nam się ustalić wynika, że informacja o możliwych problemach pojawiła się w nocy poprzedniego dnia. Do piątej rano trwała narada organizatorów i szefa ochrony gali i obiektu. Ostatecznie podjęto decyzję o odesłaniu zawodnika i jego sztabu do domu po wstępnym ważeniu. Obaj zawodnicy otrzymają pełną gażę za walkę i jest to duży ukłon organizacji w związku z przygotowaniami. Pewne jest także to, że Adam Wieczorek raczej już nie będzie walczyć w Polsce.
Obserwatorzy wczorajszego ważenia zostali zaskoczeni brakiem Polaka na oficjalnym ważeniu w hali. Nie było to jedyne zaskoczenie tego wieczora, bowiem do hali wmaszerowała zorganizowana grupa kibiców Lechii Gdańsk i okrzykami zamanifestowała swoją obecność.
Obu zdarzeń nie w sposób nie połączyć, bowiem Adam Wieczorek nie od wczoraj związany jest ruchem kibicowskim i nomen omen kibicami Ruchu Chorzów. Nie trzeba dodawać, iż są oni w opozycji do Lechii Gdańsk i istniało niebezpieczeństwo zamieszek. Zresztą impreza ma status podwyższonego ryzyka i po ważeniu dodatkowe oddziały policji sprawdzały wszystkich wychodzących z obiektu.
Decyzja organizacji UFC była zapewne tym podyktowana, bo przecież nawet podczas ostatniej gali FEN 19 we Wrocławiu na trybunach doszło do incydentów kibicowskich po walce zawodnika z Sosnowca i Poznania. Na szczęście interwencja służb porządkowych zapobiegła rozprzestrzenieniu się zamieszek i sytuacja z gali w Spodku w Katowicach się nie powtórzyła. Także w Gdańsku udało się opanować potencjalny konflikt, ale ewidentnie w Polsce te sprawy "stoją na głowie" i stadionowo - kibolskie, konflikty nie powinny się przenosić na imprezy MMA.
Z okoliczności, które udało nam się ustalić wynika, że informacja o możliwych problemach pojawiła się w nocy poprzedniego dnia. Do piątej rano trwała narada organizatorów i szefa ochrony gali i obiektu. Ostatecznie podjęto decyzję o odesłaniu zawodnika i jego sztabu do domu po wstępnym ważeniu. Obaj zawodnicy otrzymają pełną gażę za walkę i jest to duży ukłon organizacji w związku z przygotowaniami. Pewne jest także to, że Adam Wieczorek raczej już nie będzie walczyć w Polsce.