Cesar Gracie: Nate Diaz podda Bena Hendersona!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 23, listopad 2012
Cesar Gracie jest obecnie jednym z najlepszych szkoleniowców MMA. W szeregach swojej armii ma takie tuzy jak: Jake Shields, Gilbert Melendez czy bracia Nate i Nick DIaz. Niebawem młodszy z braci, Nate zmierzy się na gali UFC on Fox 6 z Bensonem Hendersonem, a stawką tej walki będzie pas mistrza UFC w wadze lekkiej. Słynny trener jest przekonany o tym, że pas mistrza przyjedzie do Stockton:
"Nate to potwór. On trenuje. Powiem wam szczerze, że to jest na pewno zawodnik, który każdego roku najbardziej poprawia swoje umiejętności. Wygląda dobrze i jest naprawdę solidnym zawodnikiem. Myślę, że pokona Bensona Hendersona. Walka jest walką, czasami wygrywasz, a czasami przegrywasz. Ja sądzę, że on ma wszelkie atuty ku temu, by wygrać tę walkę. Jeśli miałbym przewidywać, gdzie ta walka się zakończy, to nie potrafię tego zrobić, bo Nate jest doskonały zarówno w parterze jak i w stójce. Sądzę, że Nate zdoła poddać Hendersona. Stawiam, że stanie się to w trzeciej albo w czwartej rundzie jak już zamęczy go w stójce."
Jak widać ostatnio kontrowersyjny Cesar Gracie jest święcie przekonany o sile swojego zawodnika. Henderson natomiast zwykle nie był brany pod uwagę jako faworyt, ale jak pokazuje w swoich walkach, nie zawsze wygrywają faworyci. Teraz zawalczy z zawodnikiem naturalnie walczącym w dywizji lekkiej, z dobrym boksem i świetną gardą. Takie połączenie może zagwarantować jedynie wiele emocji.
"Nate to potwór. On trenuje. Powiem wam szczerze, że to jest na pewno zawodnik, który każdego roku najbardziej poprawia swoje umiejętności. Wygląda dobrze i jest naprawdę solidnym zawodnikiem. Myślę, że pokona Bensona Hendersona. Walka jest walką, czasami wygrywasz, a czasami przegrywasz. Ja sądzę, że on ma wszelkie atuty ku temu, by wygrać tę walkę. Jeśli miałbym przewidywać, gdzie ta walka się zakończy, to nie potrafię tego zrobić, bo Nate jest doskonały zarówno w parterze jak i w stójce. Sądzę, że Nate zdoła poddać Hendersona. Stawiam, że stanie się to w trzeciej albo w czwartej rundzie jak już zamęczy go w stójce."
Jak widać ostatnio kontrowersyjny Cesar Gracie jest święcie przekonany o sile swojego zawodnika. Henderson natomiast zwykle nie był brany pod uwagę jako faworyt, ale jak pokazuje w swoich walkach, nie zawsze wygrywają faworyci. Teraz zawalczy z zawodnikiem naturalnie walczącym w dywizji lekkiej, z dobrym boksem i świetną gardą. Takie połączenie może zagwarantować jedynie wiele emocji.