free templates joomla

TUF 24: fighterzy Team Benavidez spotkają się w decydującym boju! Podsumowanie 11 odcinka!

TUF 24Do końcowych rozstrzygnięć zbliża się program ''The Ultimate Fighter 24'' (TUF 24), w którym szesnastu zawodników wagi muszej, z których każdy jest mistrzem jednej ze światowych organizacji, rywalizuje o kontrakt z UFC oraz o zmierzenie się z Demetriousem Johnsonem o pas mistrzowski tej federacji. W osiągnięciu tego celu pomagają im trenerzy dwóch zespołów: Joseph Benavidez i Henry Cejudo.

W poprzednim epizodzie poznaliśmy komplet półfinalistów. Na punkty swoją walkę z Ronaldo Candido wygrał Eric Shelton (obaj Team Benavidez), natomiast Tim Elliott (Team Benavidez) po raz drugi poddał swojego oponenta. Tym razem był nim Matt Schnell (Team Cejudo), którego skończył duszeniem gilotynowym.

W pierwszym półfinale ostatni reprezentant Team Cejudo, Alexandre Pantoja, mierzył się z Hiromasą Ogikubo (Team Benavidez). Od początku odważnie do przodu poszedł Pantoja, starający się lokować jak najwięcej uderzeń i kopnięć na rywalu. Japończyk zachowywał jednak spokój i wykorzystał okazję do sprowadzenia Pantojy do parteru. Ogikubo atakował przede wszystkim ciosami z góry, ale na minutę przed końcem Brazylijczyk wydostał się. Ponownie dążył do przejęcia inicjatywy w stójce, lecz przy okazji mocno się odkrywał, dzięki czemu Ogikubo miał sporo miejsca na celne kontry. Na sam koniec rundy zawodnik z Japonii zdobył jeszcze jedno obalenie.

Na drugą rundę Pantoja ponownie wyszedł z chęcią nieustannego natarcia, co kłóciło się ze wskazówkami Henry'ego Cejudo, który nawoływał swojego podopiecznego do rozważnej walki. Była to dobra wiadomość dla Ogikubo, znajdującego luki w obronie Brazylijczyka. Następna próba przeniesienia pojedynku do parteru również mu się udała i pozostawali w tej płaszczyźnie niemal do końca boju. Końcowy zryw Pantojy już na nic się nie zdał, wobec czego po dwóch rundach zasłużenie wygrał spokojniejszy i bardziej precyzyjny fighter, czyli Ogikubo, który został pierwszym finalistą.

Wynik:
57,2 kg: #5 Hiromasa Ogikubo (Japonia/Team Benavidez) pokonał #1 Alexandre'a Pantoję (Brazylia/Team Cejudo) przez decyzję 3-0

Drugiego finalistę wyłoniła konfrontacja zawodników Team Benavidez: Tima Elliotta i Erica Sheltona. Elliott szybko obalił przeciwnika, odparł nieśmiałą próbę Sheltona na wyciągnięcie dźwigni na łokieć, a niedługo później samemu poszedł po gilotynę. Shelton się uwolnił i znalazł się dzięki temu na górze. Nie umożliwiał rywalowi okazji na zaatakowanie innym poddaniem, ale stracił korzystną pozycję na skutek przypadkowego zderzenia się głowami z jego winy. Po powrocie do stójki Shelton przy próbie sprowadzenia został skontrowany. Elliott ponownie złapał go w duszenie gilotynowe, ale zdołał je przetrwać, bo zabrzmiała syrena.

W drugiej rundzie Elliott również atakował gilotyną, a po jej niepowodzeniu ponownie naraził się na atak Sheltona. Ostatnie dwie minuty to dużo wydarzeń parterowych, w których raz jeden, raz drugi fighter mieli swoje okazje. I tak Shelton miał szansę na duszenie, natomiast Elliott, już po raz czwarty zapiął gilotynę, którą trzymał do zakończenia rundy. Po niej wydawało się, że może dojść do trzeciej rundy, lecz kontynuacji walki chciał tylko jeden z sędziów punktowych. Pozostali wskazali Elliotta na zwycięzcę.

Wynik:
57,2 kg: #3 Tim Elliott (USA/Team Benavidez) pokonał #15 Erica Sheltona (USA/Team Benavidez) przez decyzję 2-0

W ostatnim odcinku reprezentanci Team Benavidez: Hiromasa Ogikubo i Tim Elliott staną naprzeciwko siebie w finałowym pojedynku. Kto zostanie kolejnym oponentem dla Demetriousa Johnsona, zdaniem wielu najlepszego zawodnika MMA bez podziału na kategorie, dowiemy się za tydzień.