Zwycięstwo Mateusza Duczmala w Chinach na turnieju WLF
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 29, październik 2016
Utalentowany polski zawodnik tajskiego boksu i formuły K-1, 24-letni Mateusz Duczmal (15-5-1, 8 KO) zanotował kolejny sukces międzynarodowy. Po zwycięstwie 15-go października w Anglii na gali Muay Thai Grand Prix 6 w Londynie tym razem wystąpił w Chinach. Polak wziął udział w dużym turnieju organizacji WLF w Fushan w kategorii do 90 kg na poszerzonych zasadach Sanda.
28-go października odbyła się runda wstępna 16 osobowego turnieju a rywalem Polaka był chiński zawodnik Liu Yunchun. Pojedynek nie był łatwy, bowiem Duczmal nie miał do tej pory do czynienia z zasadami Sanda, gdzie dopuszczalne są rzuty i obalenia a dodatkowo teraz można było uderzać łokciami (pojedynczo) i zabronione były kopnięcia kolanem na głowę.
Na szczęście Mateusz wywodzący się z Muay Thai wykorzystał swoje warunki fizyczne i umiejętności zmuszając rywala do przyjęcia kickbokserskich wymian a także trzymając go na dystans. Chińczyk często nie trafiał swoich akcji i wpadał w liny lub klinczował. Sędziowie docenili akcje Polaka i to Duczmal został zwycięzcą walki a także weźmie udział w kolejnej rundzie, która odbędzie się 30-go grudnia.
Sam zawodnik napisał w podsumowaniu swojego występu: "Następny ogromny sukces i krok w mojej sportowej karierze, wlasnie odniosłem kolejne zwycięstwo , tym razem na wielkiej gali WLF w Chinach , pokazałem się z dobrej strony, dumnie reprezentując nasz kraj . Jestem bardzo zadowolony ze swojej dyspozycji . Przechodzę do następnej rundy turnieju , co oznacza , ze wracam do Chin już pod koniec grudnia. Dziękuje wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki i życzyli sukcesu , wasze wsparcie znaczy dla mnie bardzo wiele". Gratulujemy i czekamy na kolejne zwycięstwa pochodzącego z Kalisza a mieszkającego obecnie w Anglii, zawodnika słynnego Bad Company Leeds.
28-go października odbyła się runda wstępna 16 osobowego turnieju a rywalem Polaka był chiński zawodnik Liu Yunchun. Pojedynek nie był łatwy, bowiem Duczmal nie miał do tej pory do czynienia z zasadami Sanda, gdzie dopuszczalne są rzuty i obalenia a dodatkowo teraz można było uderzać łokciami (pojedynczo) i zabronione były kopnięcia kolanem na głowę.
Na szczęście Mateusz wywodzący się z Muay Thai wykorzystał swoje warunki fizyczne i umiejętności zmuszając rywala do przyjęcia kickbokserskich wymian a także trzymając go na dystans. Chińczyk często nie trafiał swoich akcji i wpadał w liny lub klinczował. Sędziowie docenili akcje Polaka i to Duczmal został zwycięzcą walki a także weźmie udział w kolejnej rundzie, która odbędzie się 30-go grudnia.
Sam zawodnik napisał w podsumowaniu swojego występu: "Następny ogromny sukces i krok w mojej sportowej karierze, wlasnie odniosłem kolejne zwycięstwo , tym razem na wielkiej gali WLF w Chinach , pokazałem się z dobrej strony, dumnie reprezentując nasz kraj . Jestem bardzo zadowolony ze swojej dyspozycji . Przechodzę do następnej rundy turnieju , co oznacza , ze wracam do Chin już pod koniec grudnia. Dziękuje wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki i życzyli sukcesu , wasze wsparcie znaczy dla mnie bardzo wiele". Gratulujemy i czekamy na kolejne zwycięstwa pochodzącego z Kalisza a mieszkającego obecnie w Anglii, zawodnika słynnego Bad Company Leeds.