Tako rzecze Dana White: ''Rozważam eliminator do walki o pas w wadze półciężkiej między Anthony'm Johnsonem i Jonem Jonesem''
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 24, sierpnia 2016
Mimo widowiskowej wygranej Anthony'ego Johnsona (22-5 MMA, 13-5 UFC) podczas UFC 202 nad Gloverem Teixeirą (25-5 MMA, 8-3 UFC), Dana White nie ma pewności, czy najbliższy pojedynek ten zawodnik stoczy o pas mistrzowski największej federacji MMA w limicie wagi półciężkiej. A to dlatego, bo bierze pod uwagę ewentualność, w której następnym rywalem dla ''Rumble'a'' będzie... obecnie zawieszony Jon Jones (22-1 MMA, 16-1 UFC).
Przypomnijmy, iż Johnson w ostatnią sobotę w Las Vegas w zaledwie 13 sekund rozprawił się z notowanym na drugim miejscu w rankingu kategorii do 205 funtów (93 kg) Teixeirą, a następnie wyzwał do walki Daniela Cormiera, a więc panującego czempiona w tej wadze.
Jest to logiczne zestawienie, lecz najwidoczniej White myśli o tym, żeby znowu dać szansę Jonesowi na rehabilitację wizerunku, który sam zainteresowany poważnie nadszarpnął poprzez swoje nieodpowiedzialne zachowanie poza klatką, a także niedawną wpadkę dopingową.
''Jestem w dziwnym położeniu. Widzieliśmy tę walkę i była ona świetna. Muszę porozmawiać z Joe Silvą i zobaczymy, co on myśli na ten temat. Lecz sądzę, że być może zrobimy starcie Anthony Johnson vs. Jon Jones żeby wyłonić kolejnego przeciwnika dla Daniela Cormiera.''
Ostatnie doniesienia mówią, że Jones być może nie stosował niedozwolonych substancji przed UFC 200, gdzie miał rywalizować z Cormierem. Możliwe, iż uzyskał pozytywny wynik badań antydopingowych z powodu zażywania środku na wzrost potencji seksualnej, ale póki co jest to bardziej plotka, aniżeli potwierdzona informacja. ''Bones'' wciąż więc dostaje kredyt zaufania ze strony UFC, choć trzeba przyznać, że możliwa konfrontacja z Johnsonem byłaby z pewnością znakomitym widowiskiem. Inna sprawa, czy były hegemon wagi półciężkiej będzie dalej zawieszony, czy jednak zostanie uniewinniony.
Co do Johnsona, trzema kolejnymi wygranymi przez nokaut zasłużył sobie na drugie podejście do zdobycia tytułu, a zarazem do rewanżu z ''DC'', który pokonał go w maju 2015 roku przez poddanie duszeniem zza pleców. Włodarze UFC mogą jednak zarządzić inaczej.
Przypomnijmy, iż Johnson w ostatnią sobotę w Las Vegas w zaledwie 13 sekund rozprawił się z notowanym na drugim miejscu w rankingu kategorii do 205 funtów (93 kg) Teixeirą, a następnie wyzwał do walki Daniela Cormiera, a więc panującego czempiona w tej wadze.
Jest to logiczne zestawienie, lecz najwidoczniej White myśli o tym, żeby znowu dać szansę Jonesowi na rehabilitację wizerunku, który sam zainteresowany poważnie nadszarpnął poprzez swoje nieodpowiedzialne zachowanie poza klatką, a także niedawną wpadkę dopingową.
''Jestem w dziwnym położeniu. Widzieliśmy tę walkę i była ona świetna. Muszę porozmawiać z Joe Silvą i zobaczymy, co on myśli na ten temat. Lecz sądzę, że być może zrobimy starcie Anthony Johnson vs. Jon Jones żeby wyłonić kolejnego przeciwnika dla Daniela Cormiera.''
Ostatnie doniesienia mówią, że Jones być może nie stosował niedozwolonych substancji przed UFC 200, gdzie miał rywalizować z Cormierem. Możliwe, iż uzyskał pozytywny wynik badań antydopingowych z powodu zażywania środku na wzrost potencji seksualnej, ale póki co jest to bardziej plotka, aniżeli potwierdzona informacja. ''Bones'' wciąż więc dostaje kredyt zaufania ze strony UFC, choć trzeba przyznać, że możliwa konfrontacja z Johnsonem byłaby z pewnością znakomitym widowiskiem. Inna sprawa, czy były hegemon wagi półciężkiej będzie dalej zawieszony, czy jednak zostanie uniewinniony.
Co do Johnsona, trzema kolejnymi wygranymi przez nokaut zasłużył sobie na drugie podejście do zdobycia tytułu, a zarazem do rewanżu z ''DC'', który pokonał go w maju 2015 roku przez poddanie duszeniem zza pleców. Włodarze UFC mogą jednak zarządzić inaczej.