Leslie Smith z pomocą UFC pozbyła się guza w brzuchu
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 20, sierpnia 2016
A to dlatego, bo niedługo po tym, jak prawda o stanie zdrowia Smith wyszła na jaw, włodarze UFC skontaktowali się z 34-letnią Amerykanką i załatwili jej pomoc specjalisty, który w czwartek usunął jej guza. I choć okazało się, że ten guz tak naprawdę miał łagodny charakter i nie miał nic wspólnego z nowotworem, to jednak z pewnością jego brak ułatwi życie zawodniczce.
Smith w mediach społecznościowych podziękowała UFC za wsparcie, choć jak wiadomo, ona sama mocno wspiera ideę stowarzyszeń zawodników, takich jak MMA Fighters Association (MMAFA) oraz nowopowstały Professional Fighters Association (PFA). Liczy na to, że inni fighterzy podążając za jej przykładem zdobędą się na odwagę, żeby głośno mówić o swoich problemach i zastrzeżeniach względem organizacji, w których są zatrudnieni, zwłaszcza UFC.
''Mam nadzieję, że moje bardzo fizyczne doświadczenie posłuży teraz za inspirację dla innych zawodników, żeby byli szczerzy ze swoimi sercami, żeby wyszli przed szereg i powiedzieli o tym, czego potrzebują naprzeciwko ludzi, którzy muszą tego wysłuchać.''
''Fighterzy boją się, ponieważ to straszna rzecz. To twój pracodawca. Niemal komicznie brzmi mówienie o zawodnikach jako tych, którzy się boją, gdyż powszechny jest ich wizerunek jako takich, którzy nie obawiają się niczego. Jesteśmy pracownikami i zaopatrzeniowcami. Musimy odpowiadać przed kimś innym, a my sami rownież mamy ludzi, których musimy wspierać. Nie żyjemy w świecie bez rachunków, rodzin, odpowiedzialności czy zobowiązań. Ma to więc dużo sensu. Oni wszyscy są prawdopodobnie mądrzejsi ode mnie, dlatego nie zabierają głosu w tych sprawach.''
Cieszymy się z tego, że Smith, korzystając ze wsparcia ze strony UFC, poradziła sobie ze swoim problemem zdrowotnym. Jeśli zaś chodzi o kwestię związków zawodowych fighterów MMA, na pewno jeszcze wielokrotnie o nich usłyszymy, bo wydaje się, że zawodnicy będą z coraz większa ochotą wygłaszać swoje zdanie. Tym bardziej, gdy zobaczyli, iż w przypadku Smith przyniosło to porządany skutek.