Wojna na butelki podczas konferencji prasowej przed walką Nate'a Diaza z Conorem McGregorem na UFC 202 – video!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 17, sierpnia 2016
Zaskakujący finał miała konferencja prasowa, poprzedzająca sobotnią galę UFC 202, na której w walce wieczoru dojdzie do rewanżowej batalii Nate'a Diaza (19-10 MMA, 14-8 UFC) i Conora McGregora (19-3 MMA, 7-1 UFC) w limicie wagi półśredniej. Zakończyła się ona przedwcześnie, ponieważ doszło do starcia między Diazem i jego obozem, a irlandzkim mistrzem kategorii piórkowej.
W trakcie, gdy McGregor odpowiadał na jedno z pytań od dziennikarzy, Diaz wstał ze swojego miejsca i udał się na widownię, gdzie dołączył do swoich kolegów. Wraz ze swoją świtą, do której zaliczał się także jego starszy brat Nick, zaczął obrzucać przeciwnika wyzwiskami i pokazywał w jego kierunku środkowe palce. McGregor nie pozostawał dłużny i po kilku odpowiedziach słownych rozpoczęła się bitwa na... butelki z wodą, które fruwały między Irlandczykiem a ekipą Diaza.
Na tym też zakończyła się cała konferencja i możemy się tylko domyślać, jakie dantejskie sceny będą mieć miejsce podczas oficjalnego ważenia... Wyżej opisane wydarzenia nie są dobrą reklamą MMA spod znaku UFC, ale jak się czasami mówi: "nie ważne, jak o tobie mówią, ważne żeby nie przekręcali nazwiska".
W trakcie, gdy McGregor odpowiadał na jedno z pytań od dziennikarzy, Diaz wstał ze swojego miejsca i udał się na widownię, gdzie dołączył do swoich kolegów. Wraz ze swoją świtą, do której zaliczał się także jego starszy brat Nick, zaczął obrzucać przeciwnika wyzwiskami i pokazywał w jego kierunku środkowe palce. McGregor nie pozostawał dłużny i po kilku odpowiedziach słownych rozpoczęła się bitwa na... butelki z wodą, które fruwały między Irlandczykiem a ekipą Diaza.
Na tym też zakończyła się cała konferencja i możemy się tylko domyślać, jakie dantejskie sceny będą mieć miejsce podczas oficjalnego ważenia... Wyżej opisane wydarzenia nie są dobrą reklamą MMA spod znaku UFC, ale jak się czasami mówi: "nie ważne, jak o tobie mówią, ważne żeby nie przekręcali nazwiska".