Pat wokół werdyktu Emelianenko vs Maldonado
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 18, lipiec 2016
Kuriozalny obrót zaczyna przybierać sprawa werdyktu czerwcowej walki Fiodora Emelianenko i Fabio Maldonado na gali Fight Nights 50 w St. Petersburgu. Po przyjęciu protestu przez światową WMMMAA i uznaniu wyniku tej walki jako remisowej, Rosyjski Związek MMA odmówił zmiany wyniku wyniku i utrzymuje, iż nadal jest on korzystny dla Emelianenko.
W międzyczasie na największej światowej bazie walk czyli na portalu sherdog.com, pierwotnie zmieniono wynik, ale później powrócono do stanu wyjściowego. Organizator gali czyli promocja Fight Nights, zgodziła się, aby zmienić wynik walki, ale tylko wtedy, gdy pisemnie zgodę na to wyrazi Rosyjski Związek MMA. Ten oczywiście tego nie zrobił tak więc jest pat.
By mieć pełny obraz tego kuriozum, warto wiedzieć, iż na czele Rosyjskiego Związku MMA stoi uczestnik walki wieczoru, Fiodor Emelianenko. Sędzią głównym tej gali był zaś Radmir Gabdullin - jego zastępca. To nie wszystko, bowiem na czele WMMMAA stoi Vadim Finkelstein, były manager Emelianenko i szef M-1 Global, głównej konkurencji Fight Nights. Sama Fight Night po prostu kupiła Fiodora Emelianenko, który wcześniej współpracował z Finkelsteinem, także związanym z Rosyjskim Związkiem MMA.
Wszystkie strony mają swój osobisty interes tak w zmianie lub pozostawieniu wyniku
Na ten pat nakłada się jeszcze niezadowolenie Maldonado, który uważa, iż walkę wygrał, bowiem trzecia runda jego zdaniem także powinna być zapisana na jego korzyść co nie jest takie niedorzeczne. Tym nie mniej trójka niezależnych arbitrów powołanych przez WMMMAA: Youri Lamoureux (Kanada), Łukasz Bosacki (Polska) i Alexey Zemskov (Rosja), oceniła remisowo tę walkę i rozesłała swoją decyzję do mediów. Co będzie dalej? To chyba najbardziej patowa sytuacja w historii rosyjskiego MMA i szkoda, bo chodzi o jedną z największych postaci światowego MMA i na pewno splendoru jej to nie przynosi.
W międzyczasie na największej światowej bazie walk czyli na portalu sherdog.com, pierwotnie zmieniono wynik, ale później powrócono do stanu wyjściowego. Organizator gali czyli promocja Fight Nights, zgodziła się, aby zmienić wynik walki, ale tylko wtedy, gdy pisemnie zgodę na to wyrazi Rosyjski Związek MMA. Ten oczywiście tego nie zrobił tak więc jest pat.
By mieć pełny obraz tego kuriozum, warto wiedzieć, iż na czele Rosyjskiego Związku MMA stoi uczestnik walki wieczoru, Fiodor Emelianenko. Sędzią głównym tej gali był zaś Radmir Gabdullin - jego zastępca. To nie wszystko, bowiem na czele WMMMAA stoi Vadim Finkelstein, były manager Emelianenko i szef M-1 Global, głównej konkurencji Fight Nights. Sama Fight Night po prostu kupiła Fiodora Emelianenko, który wcześniej współpracował z Finkelsteinem, także związanym z Rosyjskim Związkiem MMA.
Wszystkie strony mają swój osobisty interes tak w zmianie lub pozostawieniu wyniku
Na ten pat nakłada się jeszcze niezadowolenie Maldonado, który uważa, iż walkę wygrał, bowiem trzecia runda jego zdaniem także powinna być zapisana na jego korzyść co nie jest takie niedorzeczne. Tym nie mniej trójka niezależnych arbitrów powołanych przez WMMMAA: Youri Lamoureux (Kanada), Łukasz Bosacki (Polska) i Alexey Zemskov (Rosja), oceniła remisowo tę walkę i rozesłała swoją decyzję do mediów. Co będzie dalej? To chyba najbardziej patowa sytuacja w historii rosyjskiego MMA i szkoda, bo chodzi o jedną z największych postaci światowego MMA i na pewno splendoru jej to nie przynosi.