free templates joomla

Stipe Miocic - najpierw ślub a potem obrona pasa UFC

NUFC 198owy mistrz UFC Stipe Miocic, który wywołał w sobotę 14-go maja, światową sensację detronizując Brazylijczyka Fabricio Werduma, na UFC 198 ma sporo życiowych planów związanych nie tylko w sferze MMA. Zawodnik, któremu nie dawano za wiele szans na zwycięstwo, jak już raz chwycił trofeum to nie zamierza się z nim rozstawać. Jednak nie tylko to spędza mu sen z powiek.

Pochodzący z rodziny chorwackich emigrantów Amerykanin zapowiedział, że chce jak najdłużej utrzymać mistrzowski pas i jest gotowy do walki z absolutnie każdym przeciwnikiem, którego postawi przed nim UFC.

Sukces nie przyszedł łatwo i prosto. W 11 walce przy 9 zwycięstwach osiągnął upragniony cel i marzenie wszystkich bez wyjątku zawodników UFC. To elita świata MMA i by tam dojść trzeba sporo pracy i szczęścia. "Trenowałem ciężko. Teraz chcę, zachować ten pas na dłuższy czas. Będę go miał przez jakiś czas, obiecuję" - zapowiedział twardo.

"Kolejna walka zależy od UFC. Będę walczyć z kimś kogoś, kogo postawią przede mną. Ja tylko myślę teraz o powrocie do domu. Za kilka tygodni biorę ślub i teraz tylko o nim" - stwierdził w uzupełnieniu swoich życiowych planów. Już zaraz po gali Fabricio Werdum stwierdził, że natychmiastowy rewanż pomiędzy nim a Stipe Miocicem byłoby najlepszym rozwiązaniem. Zobaczymy czy UFC przystanie na ten wariant.