free templates joomla

Tiffany van Soest sprzedaje pas Lion Fight, bo organizacja zalega z wypłatą za ostatnią walkę!

Tiffany van SoestLion Fight, czyli lider na amerykańskim rynku Muay Thai, uchodzi za silną organizację, której prestiż stopniowo rośnie. Jak się jednak okazuje, flagowa postać tej federacji, Tiffany van Soest (14-2-1), zasygnalizowała poważny problem, który na tym pozytywnym obrazie Lion Fight może pozostawić poważną rysę.

A mianowicie van Soest wyznała w mediach społecznościowych, iż jest zmuszona sprzedać na aukcji swoje najświeższe trofeum, czyli pas mistrzowski w kategorii super koguciej, zdobyty po zwycięskim starciu z Ashley Nichols na gali Lion Fight 27 w styczniu bieżącego roku. Swoją decyzję Amerykanka uzasadnia tym, że organizacja do tej pory nie rozliczyła się z nią za ostatni występ.

''Lion Fight Promotions wciąż nie zapłaciło mi za moją walkę mistrzowską sprzed dwóch miesięcy. Muszę sprzedać mój pas mistrzyni świata, żeby opłacić rachunki i uwolnić się od długu, jaki zaciągnęłam w celu przygotowania się do tej walki.''

''Niestety musiało do tego dojść. To wstyd, ale mam więcej niż jeden tytuł i wygram kolejne...''

Jest to przykra sytuacja, bo pokazuje, że nawet najlepsi w boksie tajskim mogą mieć problemy finansowe, choć takiemu stanowi rzeczy nie jest tutaj winna sama zawodniczka. ''Time Bomb'', jak nazywana jest van Soest, ma dopiero 27 lat i przed sobą jeszcze wiele lat kariery, obfitującej zapewne w kolejne sukcesy.

Jest aktualnie mistrzynią Lion Fight w dwóch kategoriach wagowych: piórkowej i super koguciej. Pas w tej drugiej niestety, przynajmniej fizycznie, niedługo zmieni właściciela, ale nie z powodu porażki w ringu van Soest, a ze względu na zaniedbanie ze strony organizacji Lion Fight. Mamy nadzieję, że niedługo fighterka odzyska należne jej pieniądze, a federacja nie będzie już dopuszczać więcej do podobnych zdarzeń.