Manny Pacquiao i afera z komentarzami na temat homoseksualistów!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 19, luty 2016
Nikt nie ma wątpliwości, że Manny Pacquiao to wyśmienity bokser. W ostatnich dniach jednak zamiast o jego zbliżającej się walce z Timothy'm Bradley'em, którą zamknie swoją karierę sportową, mówi się o tym, co Filipińczyk stwierdził na temat społeczności homoseksualnej.
Burza zaczęła się w poniedziałek, gdy za pośrednictwem filipińskich mediów ''Pac-Man'' powiedział, że tacy ludzie są gorsi od zwierząt, które jego zdaniem nigdy nie związują się z osobnikami tej samej płci. Nazajutrz, kiedy świat zareagował, najwidoczniej zdał sobie sprawę z tego, co właśnie zrobił, zaczął wycofywać się ze swoich słów. Przeprosił homoseksualistów, choć i tak w jego wypowiedzi nie brakowało sprzeczności. Z jednej strony stwierdził bowiem, że ich kocha miłością Bożą, a z drugiej dalej stał twardo przy swoim stanowisku, bo związki homoseksualne są niezgodne z Biblią.
Nie uchroniło to jednak Pacquiao przed konsekwencjami. Firma Nike, która miała podpisany kontrakt z pięściarzem, zerwała go w trybie natychmiastowym po niefortunnym komentarzu z jego strony. To nie tylko cios finansowy, ale i wizerunkowy, ponieważ zawodnik, który zdobywał tytuły mistrza świata w ośmiu kategoriach wagowych, uchodził za wzór cnót wszelakich.
Gdy jednak przybliżymy się nieco bliżej historii ''Pac-Mana'', to znajdzie się w niej więcej wstydliwych epizodów, które naruszają obraz oddanego Bogu chrześcijanina, takie jak zdradzanie żony czy problemy z hazardem i alkoholem.
Zaraz po tym, jak Nike wycofał się ze wspierania go, najwidoczniej poczuł, że nie ma już nic do stracenia i... zamieścił na portalu społecznościowym cytaty z Biblii, z których jeden w ostry sposób potępia homoseksualistów: ''Jeśli mężczyzna obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.'' Co prawda już usunął ten wpis, ale czujni internauci oczywiście nie omieszkali zrobić screenshootów, które potwierdzają, że Filipińczyk ponownie skrytykował związki osób tej samej płci.
Choć już w kwietniu 37-letni Pacquiao oficjalnie zawiesi rękawice na kołku, to jednak sprawa niestosownych komentarzy może ciągnąć się za nim w kontekście jego kariery politycznej. We współczesnym świecie otwarte poglądy homofobiczne nie przysparzają popularności. Wobec tego może mieć teraz problem z pokonywaniem kolejnych szczebli na drodze do najwyższych stanowisk w filipińskiej polityce, biorąc nawet pod uwagę to, że w ojczyźnie ma status ikony.
Burza zaczęła się w poniedziałek, gdy za pośrednictwem filipińskich mediów ''Pac-Man'' powiedział, że tacy ludzie są gorsi od zwierząt, które jego zdaniem nigdy nie związują się z osobnikami tej samej płci. Nazajutrz, kiedy świat zareagował, najwidoczniej zdał sobie sprawę z tego, co właśnie zrobił, zaczął wycofywać się ze swoich słów. Przeprosił homoseksualistów, choć i tak w jego wypowiedzi nie brakowało sprzeczności. Z jednej strony stwierdził bowiem, że ich kocha miłością Bożą, a z drugiej dalej stał twardo przy swoim stanowisku, bo związki homoseksualne są niezgodne z Biblią.
Nie uchroniło to jednak Pacquiao przed konsekwencjami. Firma Nike, która miała podpisany kontrakt z pięściarzem, zerwała go w trybie natychmiastowym po niefortunnym komentarzu z jego strony. To nie tylko cios finansowy, ale i wizerunkowy, ponieważ zawodnik, który zdobywał tytuły mistrza świata w ośmiu kategoriach wagowych, uchodził za wzór cnót wszelakich.
Gdy jednak przybliżymy się nieco bliżej historii ''Pac-Mana'', to znajdzie się w niej więcej wstydliwych epizodów, które naruszają obraz oddanego Bogu chrześcijanina, takie jak zdradzanie żony czy problemy z hazardem i alkoholem.
Zaraz po tym, jak Nike wycofał się ze wspierania go, najwidoczniej poczuł, że nie ma już nic do stracenia i... zamieścił na portalu społecznościowym cytaty z Biblii, z których jeden w ostry sposób potępia homoseksualistów: ''Jeśli mężczyzna obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.'' Co prawda już usunął ten wpis, ale czujni internauci oczywiście nie omieszkali zrobić screenshootów, które potwierdzają, że Filipińczyk ponownie skrytykował związki osób tej samej płci.
Choć już w kwietniu 37-letni Pacquiao oficjalnie zawiesi rękawice na kołku, to jednak sprawa niestosownych komentarzy może ciągnąć się za nim w kontekście jego kariery politycznej. We współczesnym świecie otwarte poglądy homofobiczne nie przysparzają popularności. Wobec tego może mieć teraz problem z pokonywaniem kolejnych szczebli na drodze do najwyższych stanowisk w filipińskiej polityce, biorąc nawet pod uwagę to, że w ojczyźnie ma status ikony.