B.J. Penn oskarżony przez byłego pracownika o napaść seksualną na jego dziewczynie!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 18, luty 2016
Powrót do rywalizacji B.J. Penna (16-10-2 MMA, 12-9-2 UFC) dla wielu był sporym zaskoczeniem. Były mistrz UFC dwóch kategorii wagowych: lekkiej i półśredniej, dzięki treningom w Jackson's MMA, zapowiada teraz podbój wagi piórkowej. Te plany mogą się nie powieść, jeśli prawdą okażą się być najnowsze doniesienia na jego temat.
Hawajczyk został bowiem oskarżony o napaść na tle seksualnym. To odważne oskarżenie pochodzi od Pedro Alexa Carrasco, który w przeszłości był redaktorem na oficjalnej stronie internetowej Penna. Jest pewien, że jego były pracodawca dopuścił się tego czynu na jego dziewczynie, a przy okazji stwierdza, że ''The Prodigy'' jest uzależniony od kokainy. Swoje zarzuty sformułował na portalu społecznościowym.
Hawajczyk został bowiem oskarżony o napaść na tle seksualnym. To odważne oskarżenie pochodzi od Pedro Alexa Carrasco, który w przeszłości był redaktorem na oficjalnej stronie internetowej Penna. Jest pewien, że jego były pracodawca dopuścił się tego czynu na jego dziewczynie, a przy okazji stwierdza, że ''The Prodigy'' jest uzależniony od kokainy. Swoje zarzuty sformułował na portalu społecznościowym.
''Nie muszę mówić, że już nie pracuję na Bjpenn.com. Znam wszystkie brudne sekrety tego głupiego dupka. Nie zasługuje na to, żeby znowu walczyć. Przyszedł do mojego domu, kiedy mnie nie było i zaatakował moją dziewczynę, zerwał jej ubranie, a następnie winił za to mnie, bo powiedział, że patrzyłem się na tyłek jego dziewczyny. Pracowałem z tą szują przez niemal 10 lat, żyłem tuż obok niego. Od dziecka ma problem z kokainą. Jestem zmęczony widząc tego zboczeńca w wiadomościach. Jest uzależniony od kokainy, napastował seksualnie moją dziewczynę i mam na to dowód.''
Jeśli sensacyjne wieści ze strony Carrasco zostaną potwierdzone, Penn wpadnie w poważne kłopoty. Atak na tle seksualnym to poważne przestępstwo i z całą pewnością może spowodować, że 37-letni fighter kilka najbliższych lat spędzi za kratkami. On sam nie odniósł się jeszcze do słów byłego już redaktora jego witryny internetowej. Będziemy oczekiwać na dalszy przebieg zdarzeń w tej sprawie.