Na fali walentynkowego szaleństwa jakie wczoraj stało się udziałem większości cywilizowanego świata, tajska prasa powiązała temat z największą sportową gwiazdą tego kraju Sombatem Banchamekiem lepiej znanym jako Buakaw Banchamek. Okazją stała się wizyta białoruskiej gwiazdy kobiecego Muay Thai 25-letniej Ekateriny Vandaryevej w jego macierzystym klubie Banchamek Gym.

Prasa szybko i chyba nie bez udziału samych zainteresowanych opublikowała serię zdjęć sugerującą rodzące się uczucie podczas sesji treningowych jakie białoruska "Barbie" odbywa w Tajlandii. Oczywiście pod okiem 33-letniego mistrza formuły K-1 i Muay Thai, który np. z lubością wcierał jej w nogi olejek Nam Muay, przed treningami. Wywołało to lawinę komentarzy w mediach społecznościowych.

Trudno na razie orzec jak sprawy się potoczą w sferze uczuciowej z Białorusinką i czy nie jest to tylko zabieg marketingowy, bowiem Buakawa łączono już niegdyś z byłą miss Tajlandii Sunanniką "Nam Petch" Kritsanasuwan. Tajska miss nawet podarowała Buakawowi amulet w 2014 roku, ale chyba na niewiele się zdało to, bo uczucie nie "zakwitło" a on sam w 2014 roku w grudniu wycofał się z z walki z Enriko Kehlem na finale turnieju K-1 MAX.
Teraz może być jednak inaczej, bo białoruska piękność jest wolna a dodatkowo łączy ich pasja jaką jest tajski boks związany z ich życiem. Vandaryeva nie unika też odważnych sesji jakie często pojawiają się w białoruskiej i rosyjskiej prasie co mocno nakręca zainteresowanie nią. Mistrzyni świata i Europy Muay Thai IFMA trenuje w mińskim Kick-Fighterze pod okiem Evgeniya Dobrotvorskiego, znanego dawniej jako Evgenij Kotelnikov.

Zresztą w klubie ćwiczą takie sławy jak: Andrey Kulebi czy Dmitriy Valent a Vandaryeva ma od kogo się uczyć tajskiego boksu. Ona sama weźmie udział w gali SuperMuaythai, która odbędzie się 21-go lutego a jej rywalką będzie Laurene De Oliveira z Brazylii. Być może w jej narożniku obok Dobrotvorskiego pojawi się sam Buakaw i wtedy będzie to znaczyło, że łączy ich nie tylko Muay Thai. Tajska prasa zaś zadba o dalsze relacje.