Fenomenalnie na gali Super MuayThai w dniu 14 lutego 2016 roku w Tajlandii zaprezentował się Marcin Łepkowski. Polski thaiboxer, rywalizujący w kategorii do 70 kg, już w pierwszej rundzie uporał się ze swoim przeciwnikiem, Tajem Petch Ubonem Kiatp Etchnoi'em!

Pojedynek zaczął się od mocnych wymian kopnięć z obu stron. U reprezentanta klubu Raczadam Kraków dobrze funkcjonował zwłaszcza lewy middlekick. Niedługo potem Łepkowski do swojego repertuaru dodał także akcje bokserskie, w których wyraźnie przeważał nad Petch Ubonem, coraz wyraźniej gubiącym się w defensywie. Decydujące uderzenie Polak wyprowadził po przechwyceniu kopnięcia rywala. Skontrował je natychmiastowo prawym sierpowym, po którym Taj znalazł się na deskach i długo z nich nie wstawał.

Łepkowski do walki przygotowywał się w gościnnych progach słynnego campu Sitsongpeenong i jak widać przyniosło to znakomite rezultaty. Oczywiście jako zawodnik został ukształtowany w Raczadamie i to tam na co dzień trenuje, więc nie można odbierać zasług jego macierzystemu klubowi. Na pewno był to kolejny ważny krok ku temu, by zawodowa kariera krakowianina zdecydowanie się rozpędziła.

W rozmowie dla naszego portalu w październiku ubiegłego roku na gali Martial Arts Contest, na której zdobył interkontynentalny pas organizacji WMC, Łepkowski wyraził nadzieję na to, że będzie otrzymywać więcej szans na pokazanie się na zawodowym ringu. Po takich występach jak dziś, ten mający przed sobą ciekawą przyszłość fighter na brak ofert nie powinien narzekać. Możliwe, że jedną z nich złoży mu sam Buakaw Banchamek, który jest przecież promotorem gal Super MuayThai.