free templates joomla

Konferencja absencji i kontrowersji przed Fame 22 Ultimate na PGE Narodowym

Adamek vs KasjoKontrowersje towarzyszyły ostatniej konferencji przed Fame 22 Ultimate przed sobotnią galą na PGE Narodowym w Warszawie. O ile pierwszy panel z uczestnikami Turnieju był w tradycyjnie burzliwym stylu, o tyle kolejne dwa przyniosły sporo konsternacji i dwie absencje uczestników Normana "Stormina" Parke i Krzysztofa "Diablo" Włodarczyka.

Dodatkowo kończąca konfrencję dyskusja Kasjusza Życińskiego z topowym dziennikarzem i promotorem Tomasza Adamka, Mateuszem Borkiem zdecydowanie rozgrzała emocje nie tylko rozmówców, ale i internautów.

W panelu drugim dymy próbował wywołać Marcin Wrzosek ofensywnie atakując Filipa Bątkowskiego. Udało się to połowicznie. Z kolei niewiele dało się "wycisnąć" z rzekomego konfliktu pozyskanej Karoliny Owczarz i "Linkimaster" czyli Marty Linkiewicz. Tłem konfliku miał być sparing sprzed kilku lat w postaci jednej rundy, gdzie obie starały się sobie nie zrobić krzywdy. Zgodnie ze zwyczajami swoich środowisk, jedna nic nie mówiła o nim a druga poinformowała cały świat. W starciu Dawida "Crazy" Załęckiego i Macieja "Kierasa" Bandurskiego, obaj trzymali się sztywno i podkreślali kwestie szacunku.

Najbardziej popularny Irlandczyk w Polsce a niewątpliwie takim jest "Stormin" (z Irlandii Północnej - przyp. red.) wyszedł w trakcie panelu, gdy pojawili się kibice, którym rzekomo oferował miejsce w narożniku, oni zapłacili a nie doczekali się tego. Kwota była niemała, bo sięgała 11 tysięcy złotych. Sytuację ratował manager zawodnika będący też uczestnikiem zmagań Filip Bątkowski. Ten po panelu udał się do bankomatu i pojawił się nieco później zwracając dług. Wierzyciele przeliczali przy publiczności kwotę, co było zabawną sytuacją, ale pokazało, że nie ufają do końca Bątkowskiemu. Parke nie wrócił już na konferencję, bo poinformowano, że opuścił obiekt.

Bomba wybuchła w trzecim panelu, kiedy okazało się, że nieobecny będzie Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Zdziwiony in minus był jego rywal, Jarosław "pashaBicep" Jarząbkowski. Informacja oficjalna przekazana przez włodarzy Fame, nie tłumaczyła zawodnika a była przekazaniem informacji, że "Diablo" przebywa na obozie przygotowawczym nad morzem (z trenerem Oknińskim - przyp. red.) i nie ma zamiaru jeździć tam i z powrotem przed walką. Kibice byli zaskoczeni negatywnie. Nie zapomnieli, że Krzysztof na ostatnim cage'u opuścił studio po telefonie Artura Szpilki. Na marginesie warto dodać, że dwaj znani pięściarze nie pałają sympatią do siebie i w przeszłości doszło do rękoczynów między nimi. To materiał na kolejną walkę, ale ta miałaby się odbyć najpierw w boksie - zdaniem "Diablo". Pytanie jest otwarte co do areny takiej walki (ring czy klatka), terminu i organizacji, która za to zapłaci.

Do całości dołożyły się dość sztuczne dymy Amadeusza "Ferrari" Roślika i Kamila "Szczurka" Roślika. W zasadzie "Amadeuszka", bo Łaszczyk starał się "upupić" groźnego ponad miarę "Władcę Piekieł", jak sam siebie nazwał fighter z Ustki. Niemal intelektualne dysputy toczyli Tomasz "Gimper" Działowy i "Bestia z Tokio" czyli Krzysztof Gonciarz. "Gimper" na ten panel zszedł z roli prowadzącego konferencję i zastąpił go na ten czas Jakub Ulfik.

Starcie "Don Kasjo" i Mateusza Borka oparło się o ataki w wywiadach (Borek) i wyłączanie rozmówcy w "Kanale Sportowym" (Kasjusz Życiński). Z pozoru mało ważna roznmowa miała znamiona osobistej urazy na tle formy zwracania się do uznanego dziennikarza. Wywołany do tablicy Borek mimo personalnego ataku i zarzutów, utrzymał cierpliwość i spokój tłumacząc siebie, współpracowników i także Tomasza Adamka, którego jest managerem. Potwierdził też mimowolnie nasze wcześniejsze informacje o gali 19 lipca w szczecinie i eliminatorze do walki z Adamkiem. Ostatecznie do tego nie doszło a Fame wybrało Kasjusza do walki na PGE Narodowym. Kontrkandydatem był Paweł Tyburski, który raz rozbił "Don Kasjo" w walce a potem mikrofonem na konferencji. Niesty mimowolnie wyeliminował sam siebie z rywalizacji. Kibice w komentarzach byli podzieleni co do oceny. Na tym konferencja się zakończyła.

Autor: Tomasz Majewski