The Ultimate Fighter 28 Heavy Hitters: Przemysław Mysiala kończy walki w ''Domu Wielkiego Brata MMA''! Video
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 31, sierpnia 2018
W środę 29 sierpnia rozpoczęła się kolejna edycja programu “The Ultimate Fighter 28: Heavy Hitters” w której udział biorą zawodnicy wagi ciężkiej i zawodniczki wagi piórkowej. Trenerami są zaś dawni zwycięzcy TUF: ''Smashes'' - Robert Whittaker i TUF 17 - Kelvin Gastelum. Obaj to czołowi zawodnicy wagi średniej. Do programu dostał się polski uczestnik Przemysław Mysiala (22-9-1) - mieszkający i trenujący w Anglii.
Ogólnie podczas tej edycji pojawiło się wielu "starych znajomych" znanych nie tylko z aren MMA. Uwagę zwraca przede wszystkim doświadcznony kickboxer 31-letni Anderson ''Braddock'' Silva (3-0-1), który w Kickboxingu walczył w kratkę ostatnio i w wiekszości ponosił porażki. Udało mu się wygrać m.in. z Maurice Greenem (5-2), z którym razem występowali na ringach Glory Kickboxing. Brazylijczyk pokonał Greene'a (5-2) na gali Glory 27: Chicago w 2016 roku. Na dziś obaj uznali, że apanaże z kickboxerskiego lidera są tak żałosne, że warto pomęczyć się w TUF'ie by dostać się do elity świata MMA, bo tam płace zaczynają się w tym miejscu, gdzie kończą się w porywach kickboxerskie pensje.
Z tych samych powodów a na pewno bardziej jeszcze ekonomicznych do programu dostała się Julija Stoliarenko (4-2-1) gwiazda MMA litewskiej organizacji King of Kings, z tym że jej apanaże w stosunku kickboxerów mniejsze były o jedno zero i występy w TUF 28 przedlożyła nad walki za kilkaset euro i obiecanki cacanki. Wiadomo o co chodzi. Litewska zawodniczka, przegrała w przeszlości z Agnieszką Niedźwiedź i zremisowała z Martyną Czech. To jedne z niewielu "nie debiutantek" na jej liście pokonanych, ale Julija świetnie mówi po angielsku i tym także przekonała do siebie decydentów TUF'a.
Wracając do Mysiali to okazał się najbardziej doświadczonym zawodnikiem w "Domu Wielkiego Brata MMA" i to właśnie polski zawodnik został wyznaczony jako pierwszy do walki z Mauricem Greenem. Niestety na wynik tej walki złożyło się wiele przyczyn. Pomijając 20 cm różnicy wzrostu i ponad 20 kg wagi na korzyść 32-letniego Amerykanina, to kickboxerskie umiejętności okazały się kluczowe. Polakowi ciężko było obalić giganta a z kolei przyjmował ciężkie ciosy kolanami i bokserskie uderzenia. Ostatecznie po kilku minutach silny podbródkowy posłał go na matę i to był koniec.
To przyczyny oczywiste. Nieoczywiste i nieznane były takie, że Mysiala nie bardzo był chętny do rywalizacji w wadze ciężkiej, ale nie bylo wyjścia i byla to propozycja z gatunku tych "nie do odrzucenia". Gdyby jej nie przyjął mógłby zapomnieć o UFC. Teraz ma szansę na to, że dał się poznać i dostanie kolejną szansę w swojej wadze półciężkiej, choć śmiało mógłby i myśleć o średniej - jak powiedział nam w rozmowie na temat występu w TUF 28. Na usprawiedliwienie warto też ujawnić, iż pochodzący z Łodzi zawodnik, po przylocie do Las Vegas borykał się z silnym zapaleniem ucha, które złapał na początku pobytu i które niestety towarzyszyło mu podczas nagrywania programu. Gdyby zglosił ten fakt zostałby zastąpiony przez rezerwowego zawodnika.
Tak czasami niestety bywa i takie bywają okoliczności walk. Za tydzień kolejne walki i chociaż już bez udziału Polaka w turnieju, to warto śledzić wszystkie odcinki do końca, ponieważ Przemek Mysiala pojawi się w każdym z nich i z tego co wiemy to dość często.
Team Whittaker
Anderson Da Silva (3-0-1)
Julija Stoliarenko (4-2-1)
Juan Francisco Espino Diepa (8-1)
Leah Letson (4-1)
Michel Batista (4-0)
Larissa Pacheco (11-2)
Przemyslaw Mysiala (22-9-1)
Katharina Lehner (7-1)
Team Gastelum
Ben Sosoli (6-2)
Macy Chiasson (2-0)
Maurice Greene (5-2)
Pannie Kianzad (9-3)
Josh Parisian (7-2)
Bea Malecki (2-0)
Justin Frazier (10-2)
Marciea Allen (7-2)
Ogólnie podczas tej edycji pojawiło się wielu "starych znajomych" znanych nie tylko z aren MMA. Uwagę zwraca przede wszystkim doświadcznony kickboxer 31-letni Anderson ''Braddock'' Silva (3-0-1), który w Kickboxingu walczył w kratkę ostatnio i w wiekszości ponosił porażki. Udało mu się wygrać m.in. z Maurice Greenem (5-2), z którym razem występowali na ringach Glory Kickboxing. Brazylijczyk pokonał Greene'a (5-2) na gali Glory 27: Chicago w 2016 roku. Na dziś obaj uznali, że apanaże z kickboxerskiego lidera są tak żałosne, że warto pomęczyć się w TUF'ie by dostać się do elity świata MMA, bo tam płace zaczynają się w tym miejscu, gdzie kończą się w porywach kickboxerskie pensje.
Z tych samych powodów a na pewno bardziej jeszcze ekonomicznych do programu dostała się Julija Stoliarenko (4-2-1) gwiazda MMA litewskiej organizacji King of Kings, z tym że jej apanaże w stosunku kickboxerów mniejsze były o jedno zero i występy w TUF 28 przedlożyła nad walki za kilkaset euro i obiecanki cacanki. Wiadomo o co chodzi. Litewska zawodniczka, przegrała w przeszlości z Agnieszką Niedźwiedź i zremisowała z Martyną Czech. To jedne z niewielu "nie debiutantek" na jej liście pokonanych, ale Julija świetnie mówi po angielsku i tym także przekonała do siebie decydentów TUF'a.
Wracając do Mysiali to okazał się najbardziej doświadczonym zawodnikiem w "Domu Wielkiego Brata MMA" i to właśnie polski zawodnik został wyznaczony jako pierwszy do walki z Mauricem Greenem. Niestety na wynik tej walki złożyło się wiele przyczyn. Pomijając 20 cm różnicy wzrostu i ponad 20 kg wagi na korzyść 32-letniego Amerykanina, to kickboxerskie umiejętności okazały się kluczowe. Polakowi ciężko było obalić giganta a z kolei przyjmował ciężkie ciosy kolanami i bokserskie uderzenia. Ostatecznie po kilku minutach silny podbródkowy posłał go na matę i to był koniec.
To przyczyny oczywiste. Nieoczywiste i nieznane były takie, że Mysiala nie bardzo był chętny do rywalizacji w wadze ciężkiej, ale nie bylo wyjścia i byla to propozycja z gatunku tych "nie do odrzucenia". Gdyby jej nie przyjął mógłby zapomnieć o UFC. Teraz ma szansę na to, że dał się poznać i dostanie kolejną szansę w swojej wadze półciężkiej, choć śmiało mógłby i myśleć o średniej - jak powiedział nam w rozmowie na temat występu w TUF 28. Na usprawiedliwienie warto też ujawnić, iż pochodzący z Łodzi zawodnik, po przylocie do Las Vegas borykał się z silnym zapaleniem ucha, które złapał na początku pobytu i które niestety towarzyszyło mu podczas nagrywania programu. Gdyby zglosił ten fakt zostałby zastąpiony przez rezerwowego zawodnika.
Tak czasami niestety bywa i takie bywają okoliczności walk. Za tydzień kolejne walki i chociaż już bez udziału Polaka w turnieju, to warto śledzić wszystkie odcinki do końca, ponieważ Przemek Mysiala pojawi się w każdym z nich i z tego co wiemy to dość często.
Team Whittaker
Anderson Da Silva (3-0-1)
Julija Stoliarenko (4-2-1)
Juan Francisco Espino Diepa (8-1)
Leah Letson (4-1)
Michel Batista (4-0)
Larissa Pacheco (11-2)
Przemyslaw Mysiala (22-9-1)
Katharina Lehner (7-1)
Team Gastelum
Ben Sosoli (6-2)
Macy Chiasson (2-0)
Maurice Greene (5-2)
Pannie Kianzad (9-3)
Josh Parisian (7-2)
Bea Malecki (2-0)
Justin Frazier (10-2)
Marciea Allen (7-2)