Khabib Nurmagomedov: jak tylko McGregorowi skończą się pieniądze to porozmawiamy o walce
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 02, styczeń 2018
Nie milkną echa po zwycięstwie Khabiba Nurmagomedova (25-0 MMA, 9-0 UFC), który podczas sobotniej gali UFC 219 w Las Vegas pokonał Brazylijczyka Edsona Barboza (19-5 MMA, 13-5 UFC) z Brazylii i udowodnił, że w wadze lekkiej jest tylko dwóch ludzi, którzy mogą się z nim mierzyć - tymczasowy mistrz Tony Ferguson (23-3 MMA, 13-1 UFC) i sam Conor McGregor (21-3 MMA, 9-1 UFC).
Zawodnik z rosyjskiego Dagestanu mimo 25 zwycięstwa z rzędu i 9 dla UFC, nie ma jednak złudzeń, że organizacja da mu walkę z robiącym najlepsze wyniki finansowe dla niej Irlandczykiem. Jest sceptykiem i po walce wyjaśnił swój status.
"Tony Ferguson jest następny, jeśli UFC da mi walkę przeciwko niemu o tytuł. Nie myślę teraz o McGregorze, bo to nie ma sensu, jak tylko jemu (McGregorowi) skończą się pieniądze i wróci do oktagonu, wtedy porozmawiamy o walce, Teraz głównym celem jest Tony Ferguson" - powiedział dagestański "Orzeł" amerykańskiej prasie. Co będzie dalej pokaże czas, bowiem jak na razie pierwsze informacje lokują powrót Conora najwcześniej latem 2018. Czy do tego czasu Khabib zdoła "uwinąć" się z Fergusonem? To pytanie warte jest wiele, ale gołym okiem widać, że przeciętni kibice wiedzą już kim jest Nurmagomedov i mają doś chronienia Conora. Co zdecyduje w tej sytuacji UFC? "Pożywiom - uwidim" - jak powiedziałby sam Khabib.
Zawodnik z rosyjskiego Dagestanu mimo 25 zwycięstwa z rzędu i 9 dla UFC, nie ma jednak złudzeń, że organizacja da mu walkę z robiącym najlepsze wyniki finansowe dla niej Irlandczykiem. Jest sceptykiem i po walce wyjaśnił swój status.
"Tony Ferguson jest następny, jeśli UFC da mi walkę przeciwko niemu o tytuł. Nie myślę teraz o McGregorze, bo to nie ma sensu, jak tylko jemu (McGregorowi) skończą się pieniądze i wróci do oktagonu, wtedy porozmawiamy o walce, Teraz głównym celem jest Tony Ferguson" - powiedział dagestański "Orzeł" amerykańskiej prasie. Co będzie dalej pokaże czas, bowiem jak na razie pierwsze informacje lokują powrót Conora najwcześniej latem 2018. Czy do tego czasu Khabib zdoła "uwinąć" się z Fergusonem? To pytanie warte jest wiele, ale gołym okiem widać, że przeciętni kibice wiedzą już kim jest Nurmagomedov i mają doś chronienia Conora. Co zdecyduje w tej sytuacji UFC? "Pożywiom - uwidim" - jak powiedziałby sam Khabib.