Popek Monster wyrusza do Brazylii po KSW 41
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 21, grudzień 2017
Przed nami gala KSW 41, która 23-go kwietnia odbędzie się w katowickim Spodku. Jedną z głównych gwiazd będzie osławiony i kontrowersyjny Popek Monster (3-2 MMA, 1-1 KSW), który zmierzy się z debiutującym w MMA Tomaszem Oświecimskim (0-0 MMA, 0-0 KSW). Co prawda walka przed nami, ale już znamy najbliższą przyszłość Popka tuż po niej!
Jak udało nam się dowiedzieć podczas czwartkowej sesji treningowej z ust samego zainteresowanego to fakt, że Król Albanii uda się z roboczą wizytą do Brazylii! To nie żart a jak najbardziej poważna sprawa i Popek wraz z córką tuż po gali podąży do słonecznego Kraju Kawy.
Popek ostatnio przebywa w towarzystwie jednorazowego mistrza KSW Brazylijczyka Fernando Rodriguesa Jr. (11-3 MMA, 1-1 KSW), który zmierzy się Michałem Andryszakiem (19-6 MMA, 2-1 KSW) także na najbliższym KSW i zawarł autentyczną przyjaźń z brazylijskim fighterem. To zaowocowało rozmowami i Fernando zaprosił Popka do Brazylii. Ten odpowiedział pozytywnie i zaraz po gali zamierza udać się na południowoamerykański kontynent. Co więcej - nie zamierza tam tylko opalać się, ale i trenować. To pozytywna strona przyszłej wyprawy i czekamy na relację Króla Albanii z Królestwa Kawy. A na razie za kilka dni czeka go walka.
Jak udało nam się dowiedzieć podczas czwartkowej sesji treningowej z ust samego zainteresowanego to fakt, że Król Albanii uda się z roboczą wizytą do Brazylii! To nie żart a jak najbardziej poważna sprawa i Popek wraz z córką tuż po gali podąży do słonecznego Kraju Kawy.
Popek ostatnio przebywa w towarzystwie jednorazowego mistrza KSW Brazylijczyka Fernando Rodriguesa Jr. (11-3 MMA, 1-1 KSW), który zmierzy się Michałem Andryszakiem (19-6 MMA, 2-1 KSW) także na najbliższym KSW i zawarł autentyczną przyjaźń z brazylijskim fighterem. To zaowocowało rozmowami i Fernando zaprosił Popka do Brazylii. Ten odpowiedział pozytywnie i zaraz po gali zamierza udać się na południowoamerykański kontynent. Co więcej - nie zamierza tam tylko opalać się, ale i trenować. To pozytywna strona przyszłej wyprawy i czekamy na relację Króla Albanii z Królestwa Kawy. A na razie za kilka dni czeka go walka.