Wielki debiut w najlepszej organizacji MMA na świecie czeka Michała Oleksiejczuka (12-2 MMA, 0-0 UFC) podczas UFC 219, która odbędzie się w hali T-Mobile Arena w Las Vegas w USA w dniu 30-go grudnia. Polski zawodnik wejdzie w miejsce w miejsce kontuzjowanego słynnego mistrza K-1 Gokhana Sakiego i stanie w oktagonie naprzeciwko 27-letniego Khalila Rountree (6-2 MMA, 2-2 UFC) reprezentującego USA.

Polak miał debiutować podczas słynnej nowojorskiej gali UFC 217, ale jego rywal Ion Cutelaba został usunięty z walki przez antydopingową agencję USADA dosłownie na dobę przed walką i już na ważeniu. Załamany Oleksiejczuk musiał wówczas oglądać galę z trybun Madison Square Garden. Teraz przyszła pora na rekompensatę i występ na tradycyjnej w tym terminie gali stolicy hazardu. Oleksiejczuk zaznaczał już w wywiadzie z nami, że zawalczy jeszcze w tym roku. Teraz to się potwierdziło.

Michał swoje ostatnie dziewięć walk wygrał, w tym osiem przed czasem. Znany z występów podczas słynnej edycji programu TUF 23 Rountree, podczas UFC Fight Night 113, znokautował Paula Craiga, będzie chciał powtórzyć ten wyczyn przeciwko naszemu rodakowi. 27 letni Amerykanin to przede wszystkim dobry stójkowicz, który posiada piekielnie mocne uderzenia. W płaszczyźnie kickboxerskiej Oleksiejczuka czeka bardzo duże wyzwanie, ale jeśli "Lord" przeniesie walkę do parteru to tam powinien górować nad swoim rywalem.

Przewidywane kursy bukmacherskie:
Michał Oleksiejczuk - 4.00
Khalil Rountree - 1.25

Autor: Sebastian "Młody" Szczerek