Hubert Szymajda zwycięża na HIT Fighting Championship 4
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 25, październik 2017
Po dwóch latach i blisko dziewięciu miesiącach przerwy udanie do walk powrócił 28-letni Hubert Szymajda (6-1) z Białej Podlaskiej. Polak na gali HIT Fighting Championship 4, która odbyła się w hali Schinzenhof Horgen w Zurichu w Szwajcarii w sobotę 21-go października pokonał reprezentującego Armenię Garika Shahbabyana (2-5).
Zawodnik klubu Dziki Wschód Biała Podlaska pokonał rywala na punkty po niełatwym pojedynku. "Walka odbyła się na pełnym dystansie 3-ech rund. W każdej rundzie raczej dominowałem. Zgubiłem tam kilka razy pozycje dominującą. W stójce mi uciekał, trafiał mnie kilkakrotnie i ja jego. Bez większych ekscesów. Walka była dynamiczna i cały czas coś się działo. Rozbijałem go w dosiadzie. Wkrótce powinienem dostać video to będzie można obejrzeć pojedynek" - napisał nam Hubert po walce.
Szymajda ostatni raz wystąpił podczas gali Thunderstrike Fight League 6 w Lublinie, gdzie pokonał Kamila Lamprychta po uderzeniach łokciami w parterze w styczniu 2015 roku. Potem miał długą przerwę związaną z wyjazdem do Norwegii a teraz nastąpił udany międzynarodowym comeback. Zapewne wkrótce zobaczymy go ponownie.
Zawodnik klubu Dziki Wschód Biała Podlaska pokonał rywala na punkty po niełatwym pojedynku. "Walka odbyła się na pełnym dystansie 3-ech rund. W każdej rundzie raczej dominowałem. Zgubiłem tam kilka razy pozycje dominującą. W stójce mi uciekał, trafiał mnie kilkakrotnie i ja jego. Bez większych ekscesów. Walka była dynamiczna i cały czas coś się działo. Rozbijałem go w dosiadzie. Wkrótce powinienem dostać video to będzie można obejrzeć pojedynek" - napisał nam Hubert po walce.
Szymajda ostatni raz wystąpił podczas gali Thunderstrike Fight League 6 w Lublinie, gdzie pokonał Kamila Lamprychta po uderzeniach łokciami w parterze w styczniu 2015 roku. Potem miał długą przerwę związaną z wyjazdem do Norwegii a teraz nastąpił udany międzynarodowym comeback. Zapewne wkrótce zobaczymy go ponownie.