Dillon Denis partner treningowy Conora McGregora i najlepiej opłacany zawodnik Bellator MMA w szpitalu!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 10, październik 2017
Ponoć jeden z najlepiej opłacanych zawodników organizacji Bellator MMA, który dodatkowo nie stoczył tam jeszcze żadnej walki 24-letni Dillon Danis (0-0 MMA, 0-0 BMMA) został hospitalizowany i przeszedł operację usunięcia zapalenie wyrostka robaczkowego. Amerykanin będzie musiał wstrzymać się od treningów przez okres jednego miesiąca.
Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, iż Denis jest partnerem treningowym mistrza UFC Conora McGregora i przyciąga uwagę ze względu na swój thrash-talk nie ustępujący partnerowi. Mimo beraku występów w MMA, po podpisaniu umowy z Bellatorem, objawił że jest on najwyżej opłacanym zawodnikiem w organizacji.
Dillon Denis mieszka w Nowym Jorku i jest mistrzem świata IBJJF, mistrzem Igrzysk Panamerykańskich w Brazylijskim Jiu-Jitsu, oraz posiadaczem czarnego pasa w brazylijskim Jiu-Jitsu. Zainteresowanie nim dodatkowo nakręca charyzmatyczna postać McGregora, bo wiadomo, że zawsze promienie sławy ogrzewają otoczenie. W każdym razie Danis nie daje zapomnieć o sobie nawet w szpitalu i podtrzymuje kontakt ze swoimi fanami. Tak czy tak wszyscy czekają na jego szczęśliwy powrót. Być może tak jak Conor w UFC, on stanie się "Królem Bellatora". Wypada zatem czekać na "Powrót Króla" i obserwować jego karierę.
Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie fakt, iż Denis jest partnerem treningowym mistrza UFC Conora McGregora i przyciąga uwagę ze względu na swój thrash-talk nie ustępujący partnerowi. Mimo beraku występów w MMA, po podpisaniu umowy z Bellatorem, objawił że jest on najwyżej opłacanym zawodnikiem w organizacji.
Dillon Denis mieszka w Nowym Jorku i jest mistrzem świata IBJJF, mistrzem Igrzysk Panamerykańskich w Brazylijskim Jiu-Jitsu, oraz posiadaczem czarnego pasa w brazylijskim Jiu-Jitsu. Zainteresowanie nim dodatkowo nakręca charyzmatyczna postać McGregora, bo wiadomo, że zawsze promienie sławy ogrzewają otoczenie. W każdym razie Danis nie daje zapomnieć o sobie nawet w szpitalu i podtrzymuje kontakt ze swoimi fanami. Tak czy tak wszyscy czekają na jego szczęśliwy powrót. Być może tak jak Conor w UFC, on stanie się "Królem Bellatora". Wypada zatem czekać na "Powrót Króla" i obserwować jego karierę.