USADA zamierza śledzić zawodników UFC za pomocą aplikacji na telefon komórkowy
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 21, wrzesień 2017
Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) planuje monitorować zawodników UFC poprzez system GPS. Ma to na na celu przeprowadzenia nieplanowanych testów antydopingowych. Taka informacja pojawiła się na Twitterze zawodnika wagi średniej w UFC Seana Stricklanda (18-2 MMA, 5-2 UFC).
"USADA rozważa nowy system w celu śledzenia lokalizacji sportowców. W nowym systemie musisz określić lokalizację tylko raz lub dwa razy w roku. Pozwali to systemowi śledzić Twoją lokalizację dzięki aplikacji w telefonie komórkowym. Jeśli system zostanie przyjęty, jak prawdopodobne jest, to będziesz używać tej aplikacji?" - napisał Strikland na Twitterze
Wysłał pytanie do USADA czy to prawda i opublikował screen ankiety jaka ma być użyta w nowej aplikacji. W odpowiedzi na to agencja z kategorycznie zaprzeczyła, ale zapewne stanie się to faktem i mityczny "system" będzie inwigilował fighterów, którzy muszą wskazać lokalizację raz lub dwa razy w roku, aby umożliwić systemowi śledzenie lokalizacji dzięki aplikacji na telefon komórkowy.
Jeśli zawodnik kilka razy nie wskaże tych danych lub poda nieprawdziwe informacje, będzie to uważane za naruszenie zasad antydopingowych i może prowadzić do zawieszenia. Według portalu Sports Integrity Initiative, sportowcy będą mogli dodać miejsca o charakterze osobistym (na przykład cmentarz) w których nie mogą zostać wykryci przez funkcjonariusza kontroli dopingowej.
Walka z dopingiem trwa w najlepsze, bo zawodnicy notują wpadkę za wpadką by tylko odnieść się do tego tygodniowej wpadki 22-letniego Brazylijczyka Carlosa Felipe (8-0 MMA, 0-0 UFC) zdjętego z debiutu w UFC z Christianem Colombo (8-2-1 MMA, 0-1-1 UFC) na UFC Fight Night 119 w Sao Paulo u siebie w kraju. Organizacja UFC dzięki USADA przeprowadza kilkaset kontroli rocznie, stąd rodzi się coraz więcej problemów logistycznych. Tego typu aplikacja jest oczywiście inwigilacją, ale i ma za zadanie usprawnić kontrole. Przynajmniej zdaniem jej władz.
Wysłał pytanie do USADA czy to prawda i opublikował screen ankiety jaka ma być użyta w nowej aplikacji. W odpowiedzi na to agencja z kategorycznie zaprzeczyła, ale zapewne stanie się to faktem i mityczny "system" będzie inwigilował fighterów, którzy muszą wskazać lokalizację raz lub dwa razy w roku, aby umożliwić systemowi śledzenie lokalizacji dzięki aplikacji na telefon komórkowy.
Jeśli zawodnik kilka razy nie wskaże tych danych lub poda nieprawdziwe informacje, będzie to uważane za naruszenie zasad antydopingowych i może prowadzić do zawieszenia. Według portalu Sports Integrity Initiative, sportowcy będą mogli dodać miejsca o charakterze osobistym (na przykład cmentarz) w których nie mogą zostać wykryci przez funkcjonariusza kontroli dopingowej.
Walka z dopingiem trwa w najlepsze, bo zawodnicy notują wpadkę za wpadką by tylko odnieść się do tego tygodniowej wpadki 22-letniego Brazylijczyka Carlosa Felipe (8-0 MMA, 0-0 UFC) zdjętego z debiutu w UFC z Christianem Colombo (8-2-1 MMA, 0-1-1 UFC) na UFC Fight Night 119 w Sao Paulo u siebie w kraju. Organizacja UFC dzięki USADA przeprowadza kilkaset kontroli rocznie, stąd rodzi się coraz więcej problemów logistycznych. Tego typu aplikacja jest oczywiście inwigilacją, ale i ma za zadanie usprawnić kontrole. Przynajmniej zdaniem jej władz.