Gorący weekend polskiego Muay Thai i Kickboxingu
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 25, sierpnia 2017
To będzie jeden z najgorętszych i trudnych weekendów w polskim Muay Thai i Kickboxingu. Trudnych, bo Polacy poddani będą ekstremalnym wyzwaniom w swoich karierach a temperatura jest zrozumiała z uwagi na to gdzie i z kim walczą. Trzeba przyznać, że Patryk Borowski-Beszta, Dawid Żółtaszek, Rafał Dudek i Michał Turyński walczą na najbardziej prestiżowych imprezach w różnych częściach świata, Tajlandii, Chinaqch i USA.
Jest to ogromny prestiż ale i odpowiedzialność wobec rozbudzonych apetytów polskiego środowiska, gdzie zawsze panuje niedosyt i głód sukcesów, bo Polacy do tej pory poza nielicznymi wyjątkami byli pomijani przez największe światowe podmioty w odróżnieniu od środowiska MMA, które dowartościowane zostało właśnie dzięki np. Muay Thai, skąd trafiła do MMA mistrzyni UFC Joanna Jędrzejczyk.
Teraz nie ma już żadnych wymówek choć trzeba przyznać jedno: każdy z naszych zawodników trafił do MX Muay Xtreme, Faith Fight czy do Glory Sports International, sobie tylko znanymi sposobami i dzięki własnej determinacji. Nie załatwiły za nich tego związki sportowe czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych, stąd warto wziąć to pod uwagę przy rozliczaniu ich za występy. Jeśli nawet przegrają to już wartym uwagi sukcesem jest występ, za który nie musieli nikomu płacić z góry, by dostać się tam "po znajomości". Broni ich sportowa klasa i fakt, że organizację mniej lub bardziej naciskane wiedzą, że jest taki kraj, gdzie są odpowiedniej klasy fighterzy.
Kiedy będzie czytać te słowa nasi zawodnicy już będą gotować się do walki a może i już bić się w ringu. Jak łatwo się domyślić - są w dobrych nastrojach, zwarci i gotowi na najważniejsze wyzwania w karierze. Będziemy trzymać za nich kciuki a gdyby trafił się komplet zwycięstw, będziemy szaleć ze szczęścia. jeśli ktoś przegra - nie ma dramatu, o ile zrobią wszystko co w ich mocy by walczyć do upadłego. Zatem czekajcie na dobre wieści i niech moc będzie z nimi a my poinformujemy o wszystkim naszych czytelników!
Teraz nie ma już żadnych wymówek choć trzeba przyznać jedno: każdy z naszych zawodników trafił do MX Muay Xtreme, Faith Fight czy do Glory Sports International, sobie tylko znanymi sposobami i dzięki własnej determinacji. Nie załatwiły za nich tego związki sportowe czy Ministerstwo Spraw Zagranicznych, stąd warto wziąć to pod uwagę przy rozliczaniu ich za występy. Jeśli nawet przegrają to już wartym uwagi sukcesem jest występ, za który nie musieli nikomu płacić z góry, by dostać się tam "po znajomości". Broni ich sportowa klasa i fakt, że organizację mniej lub bardziej naciskane wiedzą, że jest taki kraj, gdzie są odpowiedniej klasy fighterzy.
Kiedy będzie czytać te słowa nasi zawodnicy już będą gotować się do walki a może i już bić się w ringu. Jak łatwo się domyślić - są w dobrych nastrojach, zwarci i gotowi na najważniejsze wyzwania w karierze. Będziemy trzymać za nich kciuki a gdyby trafił się komplet zwycięstw, będziemy szaleć ze szczęścia. jeśli ktoś przegra - nie ma dramatu, o ile zrobią wszystko co w ich mocy by walczyć do upadłego. Zatem czekajcie na dobre wieści i niech moc będzie z nimi a my poinformujemy o wszystkim naszych czytelników!