Sprawa bulwersującej śmierci mistrza świata i Europy w Trójboju Siłowym 32-letniego Andreia Dracheva w niedzielny wieczór z 19 na 20 sierpnia w Chabarowsku na Dalekim Wschodzie Rosji, nadal nie schodzi ze szpalt rosyjskiej prasy, ale jak się okazuje ma coraz więcej niewiadomych i jak każda sprawa ma ona głębsze dno i nie są przyjemne informacje. Dodatkowo wzburzenie w mieście jest ogromne.
Przypomnijmy, że pierwsze informacje o wypadku, gdzie w wyniku bójki w centrum miasta zmarł Drachev (oryg. Андрей Драчев - przyp. red.) pojawiły się w niedzielę a podejrzanym okazał się 25-letni zawodnik MMA pochodzący z Azerbejdżanu Anar Allahveranov (Анар Аллахверанов) a nie jak pierwotnie podawano Anar Allah Ziranov. To była pierwsza nieścisłość i nie ostatnia.

Do dnia dzisiejszego pojawiło się mnóstwo dodatkowych faktów i domniemań. Pierwszą ważną informacją jest fakt, iż Anar Allahveranov nie został zatrzymany a uciekł z miejsca bójki i ukrywa się. Poszukują go wszystkie służby w Chabarowsku i tzw. Primorskim Kraju. Dodatkowo na jaw wyszły fakty, iż jego brat Natig Allahverhanov przewodzi grupie przestępczej, która się "zalegalizowała" i obecnie zajmuje się ochroną obiektów. Według organów śledczych grupa jest wyjątkowo hermetyczna. Gdy ktokolwiek próbował ją opuścić, był bity i musiał uiścić opłatę w wysokości 60 tysięcy rubli.

Jeden z takich, którzy próbowali to zrobić zeznał policji ten fakt już na oddziale intensywnej terapii. Jej lider otrzymał dzięki zeznaniom 4 lata bezwzględnej odsiadki. Anar był jednym z podejrzanych w tej sprawie, ale brat wziął winę na siebie. Nie przeszkodziło to firmie braci Allahverhanov otrzymać kontrakt na pokaźną kwotę 2,9 miliona rubli w roku 2015 z Centrum Rozwoju Sportu w Chabarowsku na rzecz ochrony kompleksu sportowego Yunost. W 2017 roku założony przez nich i wspólnika klub "Master" otrzymał 735 tysięcy rubli dotacji. Właśnie w nim swoje umiejętności poprawiał Allahveranov, trenując Sambo, Kickboxing i walcząc w MMA.

Ciekawe rzeczy mówią sami świadkowie zdarzenia w centrum Chabarowska. Pierwszym był administrator kawiarni "Galeria", przy której rozegrała się bójka. On i ochroniarz lokalu obserwował konflikt, ale nie przeszkadzał. "Człowiek wyszedł, aby dowiedzieć się, jaka jest sytuacja, ale nie mieszał się do tego, ponieważ była to walka jeden na jeden" - powiedziała jedna z kobiet obserwujących bójkę.

Zdaniem innych w ciągu feralnego wieczora pomiędzy mężczyznami dochodziło do sporów przynajmniej trzykrotnie. Powodem była scysja słowna na temat sportu i tego czy wato ćwiczyć sporty walki czy chodzić do siłowni pomiędzy grupą mężczyzn. Drachcev był już wcześniej pobity w tych starciach i miał złamany nos. Według świadków Drachev jeszcze w lokalu zaproponował pojedynek na ringu i próbował ich uspokoić. Oponenci nie chcieli tego i akcja przeniosła się przed lokal. Tam Allahveranov, który był bardzo agresywny cały czas rzucił przez biodro jednego z uczestników sporu. Drachev interweniował i wówczas doszło do znanej już wszystkim sytuacji. Z informacji obsługi lokalu Drachev był stałym bywalcem lokalu i pił kilka dni z rzędu.

Przedstawiciel MSW Rosji w Chabarowsku uważa, że naoczni świadkowie mogli zapobiec śmierci sportowca. "Nikt nie wezwał patrolu policyjnego w kawiarni, chociaż było wiele osób, które stały i patrzyły jak w kinie. Wszyscy byli zainteresowani tym, jak się to skończy a potem policja staje się winna: dlaczego nie zapobiegli! Przecież to było oczywiste, że konflikt przybiera agresywną formę, może do masowej bójki, ale wszyscy stali i patrzyli. To jest również kwestia obywatelskiej postawy". Jednak tym przypadku naoczni świadkowie powołują się na to, że przed ostatnią walką sam Drachev prosił, aby nie ingerować w pojedynek. Najwyraźniej przecenił swoje siły będą w stanie nietrzeźwym o 7.00 w niedzielę rano.

Drachev urodził się w 1985 roku w Chabarowsku i od wielu lat zajmował się sportem. Był mistrzem świata i Europy w kategorii wagowej do 120 kilogramów. Ponadto w 2011 r. Drachev pobił światowy rekord w trójboju siłowym z wynikiem 1075,5 kilograma. W 2013 roku Przed Olimpiadą w Soczi, niósł pochodnię, gdy sztafeta olimpijska przeszła przez Chabarowsk. W ostatnim czasie startował także w zawodach kulturystycznych z sukcesami. W 2015 roku sportowiec stał się absolutnym mistrzem na Dalekim Wschodzie w kulturystyce. W kwietniu tego roku zdobył mistrzostwo w Primorskiego Kraju. W kategorii "Extreme Bodybuilding" zdobył pierwsze miejsce i został mistrzem w Chabarowsku.