free templates joomla

Siemanko co tam u was kochani czyli Mamed zaprzecza plotkom o UFC

Mamed KhalidovW ubiegłym tygodniu polski internet obiegały plotki jakoby Mamed Khalidov negocjował z UFC kontrakt na walkę podczas gali, która ma się odbyć w Gdańsku w dniu 21-go października. Czeczenowi z polskim paszportem skończył się bowiem kontrakt z KSW i we wrześniu ma podjąć decyzję co dalej. Dalej jednak decyzję podejmowały za niego media. Sam zainteresowany jednak w dniu dzisiejszym zdementował te informacje, z których większość jest zwykłym #fakenews, opierającym się na plotkach.

Nie dość, że "znano" już termin to także potencjalnego rywala Brazylijczyka Lyoto Machidę, który nie tylko nic o tym nie słyszał, ale w wypowiedziach dla prasy swojego kraju, mówił wyłącznie o tym, że chętnie powróci do oktagonu na pojedynek z Rashadem Evensem.

Nazwiska Khalidov prawdopodobnie nie słyszał i raczej nie wymówi prawidłowo przy pierwszym kontakcie o ile taki kiedyś będzie. Może kiedyś w przyszłości, gdy Khalidov będzie naprawdę negocjował z UFC to się nauczy.

Na razie nic na to nie wskazuje, ale analiza zjawiska wskazuje, iż #fakenewsy zaczynają mieć się dobrze i żywcem zostały zaimplementowane z dużych portali medialnych do branżowej prasy. Kolejnym z nich miała być kwota miliona euro (no bo Mamed żyje w Europie to i euro) za walkę na UFC. Nie podano czy za tę jedną czy np. za 10 walk co i tak byłoby dla UFC i ich polityki nie do przyjęcia i to wie każdy szanujący się obserwator MMA. Ostatecznie jednak Mamed pozostanie przy bogactwie wyboru pomiędzy ACB a KSW o czym zapewne jako pierwszy poinformuje pewien duży poza branżowy portal.