Barbara Nalepka niesłusznie przegrywa na Faith Fighting w Chinach
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 29, lipiec 2017
Polska zawodniczka MMA i Kickboxingu Barbara Nalepka (12-3) w sobotę 29-go lipca wzięła udział w chińskiej gali Faith Fighting Chappinship (FF), gdzie na zasadach K-1 zmierzyła się z miejscową zawodniczką Zhang Qi Yuan. Po trzech rundach ewidentnej przewagi reprezentująca Kick Boxing Fighter Nowa Sól i od niedawna zawodową grupę GoldenFighters, Nalepka została uznana za pokonaną.
Niestety tylko zdaniem sędziów, bowiem o wygranej Polki przekonana była nawet chińska publiczność, ale cóż..w tym sporcie niestety tak bywa, że o werdykcie decydują sędziowie a gospodarzom pomagają nawet ściany. Sami Chińczycy gratulowali...zwycięstwa Polce, bo uważali, że wygrała.
Występ podopiecznej obserwował z Polski trener Adam Rydzak, który nie mógł z nią polecieć do Shenzhen, w prowincji Guangdong, w Chińskiej Republice Ludowej. jak powiedział: "Jestem dumny z jej występu i proszę to wyraźnie napisać. Chinka czysto uderzyła rękoma może z 10 razy, wydaje mi się że może kopnęła z dwa fronty i trzy low-kicki. Baśka każdą akcję kończyła lub zaczynała kopnięciem. Chinka nie blokowała żadnego low-kicka a Baśka włozyla jej czyste cztery kolana na brzuch i dwa na głowę bo Chinka wpadała głową na końcu walki nawet rywalka była w szoku, że wygrała. Po gongu nawet rak nie podniosła, bo wiedziała, że przegrała. Basia czuła ze wygrała i nawet krzyczała w narożniku ze udało się, ale niestety. Basia bezapelacyjnie wygrała każda rundę a rywalka cały czas była na wstecznym i Basia ja ganiała ją po ringu. Kazda końcówka rundy była Basi, żeby zaznaczyć że wygrywa".
Tyle trener Kickboxingu o krzywdzie wyrządzonej swojej podopiecznej, ale nie ma co załamywać rąk. Wszak to start na prestiżowej imprezie. 24-letnia Nalepka w pierwszej połowie roku mocno postawiła na walki stójkowe tocząc pojedynki w Polsce, Tajlandii i właśnie tę w Chinach. W Polsce zdobyła pas WKSF na gali K-1 Night of Champions w Kłodzku na początku tego roku przeplatając to walkami i treningami w Tajlandii. Dwukrotnie walczyła też w MMA w tym raz na Kunlun Fight MMA 7 w Chinach, gdzie uległa swojej rywalce. W drugiej połowie roku Nalepka zamierza walczyć w MMA.
Niestety tylko zdaniem sędziów, bowiem o wygranej Polki przekonana była nawet chińska publiczność, ale cóż..w tym sporcie niestety tak bywa, że o werdykcie decydują sędziowie a gospodarzom pomagają nawet ściany. Sami Chińczycy gratulowali...zwycięstwa Polce, bo uważali, że wygrała.
Występ podopiecznej obserwował z Polski trener Adam Rydzak, który nie mógł z nią polecieć do Shenzhen, w prowincji Guangdong, w Chińskiej Republice Ludowej. jak powiedział: "Jestem dumny z jej występu i proszę to wyraźnie napisać. Chinka czysto uderzyła rękoma może z 10 razy, wydaje mi się że może kopnęła z dwa fronty i trzy low-kicki. Baśka każdą akcję kończyła lub zaczynała kopnięciem. Chinka nie blokowała żadnego low-kicka a Baśka włozyla jej czyste cztery kolana na brzuch i dwa na głowę bo Chinka wpadała głową na końcu walki nawet rywalka była w szoku, że wygrała. Po gongu nawet rak nie podniosła, bo wiedziała, że przegrała. Basia czuła ze wygrała i nawet krzyczała w narożniku ze udało się, ale niestety. Basia bezapelacyjnie wygrała każda rundę a rywalka cały czas była na wstecznym i Basia ja ganiała ją po ringu. Kazda końcówka rundy była Basi, żeby zaznaczyć że wygrywa".
Tyle trener Kickboxingu o krzywdzie wyrządzonej swojej podopiecznej, ale nie ma co załamywać rąk. Wszak to start na prestiżowej imprezie. 24-letnia Nalepka w pierwszej połowie roku mocno postawiła na walki stójkowe tocząc pojedynki w Polsce, Tajlandii i właśnie tę w Chinach. W Polsce zdobyła pas WKSF na gali K-1 Night of Champions w Kłodzku na początku tego roku przeplatając to walkami i treningami w Tajlandii. Dwukrotnie walczyła też w MMA w tym raz na Kunlun Fight MMA 7 w Chinach, gdzie uległa swojej rywalce. W drugiej połowie roku Nalepka zamierza walczyć w MMA.