Adam Gielata zwycięzcą polsko - polskiej wojny na Muay Thai Jam 6 w Edynburgu
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 12, lipiec 2017
20-letni Adam Gielata z Punchera Wrocław został zwycięzcą polsko - polskiej batalii do jakiej doszło podczas gali Muay Thai Jam 6 w Edynburgu w Szkocji w dniu 9-go lipca. W walce wieczoru na zasadach Muay Thai Wrocławianin pokonał przez decyzję Daniela Jędrzejewskiego reprezentującego miejscowy Hanuman Edinburgh. Pojedynek toczył się na dystansie pięciu rund w kategorii do 71 kg.
"Pięć trzyminutowych rund w walce Muay Thai, to mnóstwo czasu by utwierdzić się w przekonaniu że łokcie są bardzo niebezpieczne. Balansując na pograniczu, oraz bezustannie odkrywając kolejne karty, przekształcam walkę wieczoru w moje zwycięstwo" - napisał w krótkim podsumowaniu Adam Gielata.
Z kolei Daniel Jędrzejewski powiedział: "Adam był bardzo dobrze przygotowany do tej walki ja niestety się rozchorowałem i dwa dni przed leżałem cały czas w łóżku i próbowałem jakoś się pozbierać do walki, ale to mi się nie udało a poddanie się nie wchodziło w grę z szacunku do mojego przeciwnika, który ciężko pewnie przed trenował a sama walka była bardzo ciężka 2 i 5 runda to były moje rundy. Jak to w Muay Thai liczy się to kto idzie do przodu i wywiera większą presję ja nie miałem na to siły i bardziej walczyłem z samym sobą niż Adamem. Zaskoczył mnie tym, że używał dużo łokci i jego kondycja była naprawdę dobra".
Było to drugie z rzędu zwycięstwo podopiecznego trenera Janusza Janowskiego po tym jak uległ Markko Moisarowi na Xplosion Fight Series w Tallinie. W międzyczasie na Envio Fight Night'17 pokonał Jakuba Rajewskiego z Muaythai Legion Bydgoszcz. Jędrzejewski jest z kolei podopiecznym trenera Wojciecha Oleksyka i jednym z najbardziej utalentowanych polskich zawodników tajskiego boksu trenujących na Wyspach Brytyjskich.
"Pięć trzyminutowych rund w walce Muay Thai, to mnóstwo czasu by utwierdzić się w przekonaniu że łokcie są bardzo niebezpieczne. Balansując na pograniczu, oraz bezustannie odkrywając kolejne karty, przekształcam walkę wieczoru w moje zwycięstwo" - napisał w krótkim podsumowaniu Adam Gielata.
Z kolei Daniel Jędrzejewski powiedział: "Adam był bardzo dobrze przygotowany do tej walki ja niestety się rozchorowałem i dwa dni przed leżałem cały czas w łóżku i próbowałem jakoś się pozbierać do walki, ale to mi się nie udało a poddanie się nie wchodziło w grę z szacunku do mojego przeciwnika, który ciężko pewnie przed trenował a sama walka była bardzo ciężka 2 i 5 runda to były moje rundy. Jak to w Muay Thai liczy się to kto idzie do przodu i wywiera większą presję ja nie miałem na to siły i bardziej walczyłem z samym sobą niż Adamem. Zaskoczył mnie tym, że używał dużo łokci i jego kondycja była naprawdę dobra".
Było to drugie z rzędu zwycięstwo podopiecznego trenera Janusza Janowskiego po tym jak uległ Markko Moisarowi na Xplosion Fight Series w Tallinie. W międzyczasie na Envio Fight Night'17 pokonał Jakuba Rajewskiego z Muaythai Legion Bydgoszcz. Jędrzejewski jest z kolei podopiecznym trenera Wojciecha Oleksyka i jednym z najbardziej utalentowanych polskich zawodników tajskiego boksu trenujących na Wyspach Brytyjskich.