Marycha, kobiety i śpiew czyli co Nick Diaz myśli o kontrolach USADA
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: poniedziałek, 03, lipiec 2017
Co myśli słynny Nick Diaz (26-9) o potencjalnym zawieszeniu przez amerykańską antydopingową agencją USADA? Podejście Nicka do życia pozostaje niezmącone jakimiś tam pierdołami o meldowaniu się (nie mylić z meldonium, bo Nick tego nie używa - przyp. red.) w celu potencjalnego pobrania próbek.
Raczej do załączonego filmu pasuje parafraza powiedzenia: "Kobiety, wino i śpiew" czyli "Marycha, kobiety, śpiew i wyluzowany Nick Diaz and company". Ot cały Nick Diaz korzystający z uroków życia, słońca i kasy jaką zarobił w swojej karierze (kilka milionów dolarów).
Jakby zabrakło, brat Nate Diaz "jest zarobiony" po dwóch walkach z Conorem McGregorem i zawsze pożyczy lub da. Wszak to brat. Ostatecznie powrót owej spółki do UFC i walk wyceniany jest na bez mała kilkanaście mionów dolarów, póki kibice nie zapomnieli o emocjach jakie obaj potrafią wywołać i są skłonni zapłacić za PPV.
Nick dostał już raz 5-letnią karę za notoryczne nadużywanie marihuany, ale zdaje się tym zbytnio nie zamartwiać, bo i tak ją zmniejszono. Póki co kontrolerom z CSAC (Stanowa Komisja Atletyki stanu kalifornia) i USADA, radzimy ostrożność, bo wpadnięcie na taką imprezę grozi porzuceniem pracy i oddaniu się uciechom. Zresztą kto nie chciałby tak się zabawić?
Raczej do załączonego filmu pasuje parafraza powiedzenia: "Kobiety, wino i śpiew" czyli "Marycha, kobiety, śpiew i wyluzowany Nick Diaz and company". Ot cały Nick Diaz korzystający z uroków życia, słońca i kasy jaką zarobił w swojej karierze (kilka milionów dolarów).
Jakby zabrakło, brat Nate Diaz "jest zarobiony" po dwóch walkach z Conorem McGregorem i zawsze pożyczy lub da. Wszak to brat. Ostatecznie powrót owej spółki do UFC i walk wyceniany jest na bez mała kilkanaście mionów dolarów, póki kibice nie zapomnieli o emocjach jakie obaj potrafią wywołać i są skłonni zapłacić za PPV.
Nick dostał już raz 5-letnią karę za notoryczne nadużywanie marihuany, ale zdaje się tym zbytnio nie zamartwiać, bo i tak ją zmniejszono. Póki co kontrolerom z CSAC (Stanowa Komisja Atletyki stanu kalifornia) i USADA, radzimy ostrożność, bo wpadnięcie na taką imprezę grozi porzuceniem pracy i oddaniu się uciechom. Zresztą kto nie chciałby tak się zabawić?