Zabójca Sergeia Lashchenko ujęty i czeka na proces w Odessie!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 10, luty 2017
Schwytany na terenie Rosji pod koniec 2015 roku w Sankt Petersburgu a pochodzący z Azerbejdżanu 24-letni Babek Damir Hasanov, który jest podejrzewany o zamordowanie słynnego ukraińskiego kickboksera Sergeia Lashchenko, został wydany Ukrainie na mocy ekstradycji. Obecnie przebywa w areszcie w Odessie, gdzie został przetransportowany i oczekuje na proces.
Federacja Rosyjska odmówiła mu azylu politycznego, o który poprosił już po aresztowaniu na podstawie listu Interpolu. Podejrzany o zabicie Lashchenko (Lascenko) w kwietniu 2015 roku Azer, na terenie Rosji wziął ślub. Wcześniej widziano go na Krymie, ale wyjechał stamtąd nim zdołano go namierzyć. Złapano go w momencie jak załatwiał potrzebne do rejestracji pobytu w Rosji dokumenty. Na terenie Ukrainy grozi mu dożywocie.
Przypomnijmy, że do feralnych wydarzeń i sprzeczki dwóch grup młodych ludzi doszło właśnie w czarnomorskim porcie Odessa na Ukrainie w dniu 8 kwietnia 2015 roku. W jej trakcie doszło do strzelaniny, gdzie ranny został 28-letni potężny Lashchenko. Koledzy zawieźli go do szpitala, do którego podążyli i napastnicy. W szpitalu doszło do ostrzelania rannego mistrza Kickboxingu i innych osób z popularnej w Rosji i Ukrainie broni traumatycznej, używanej głównie w celach samoobrony. Napastnicy zbiegli potem BMW, spod szpitala.
Niestety jeden z pocisków trafił Lashchenko w tętnicę szyjną i doszło do tragedii. Trudno przypuszczać jednak by napastnik strzelał "w obronie własnej" tym bardziej, że w momencie strzelania miał na głowie kaptur. Kwalifikacja czynu obejmuje w takim wypadku zabójstwo. Znając realia wschodniego sądownictwa, otrzyma od 8 do 15 lat.
Tak czy tak bardzo sympatycznego Sergeia, nie ma wśród żywych i jest to poważna strata światowej formuły K-1. Lascenko był wychowankiem słynnego trenera Pavla Evtushenko, z gymu Captain Odessa, gdzie trenował w latach 2006–2010. Wrócił do niego po pobycie w holenderskim Mike's Gym w latach 2010–2012 pod okiem Mike Passeniera. Później trenował także u słynnego Toma Harincka w Chakuriki Gym.
Jego profesjonalna kariera rozpoczęła się w Polsce w 2009 roku, gdy został finalistą turnieju K-1 World GP w Łodzi. Ostatni wielki sukces to wrzesień 2014 roku, gdy w hali Ergo Arena wygrał turniej KOK World GP 2014 pokonując Michał a Turyńskiego i Tomasza Szczepkowskiego. Zamierzał powrócić do wielkiej formy w jakiej zdobywał tytuł mistrza SuperKombat. Niestwety to już mu się nie uda. Skazanie zabójcy życia mu nie wróci, ale będzie elementarnym zadośćuczynieniem i sprawiedliwością.
Federacja Rosyjska odmówiła mu azylu politycznego, o który poprosił już po aresztowaniu na podstawie listu Interpolu. Podejrzany o zabicie Lashchenko (Lascenko) w kwietniu 2015 roku Azer, na terenie Rosji wziął ślub. Wcześniej widziano go na Krymie, ale wyjechał stamtąd nim zdołano go namierzyć. Złapano go w momencie jak załatwiał potrzebne do rejestracji pobytu w Rosji dokumenty. Na terenie Ukrainy grozi mu dożywocie.
Przypomnijmy, że do feralnych wydarzeń i sprzeczki dwóch grup młodych ludzi doszło właśnie w czarnomorskim porcie Odessa na Ukrainie w dniu 8 kwietnia 2015 roku. W jej trakcie doszło do strzelaniny, gdzie ranny został 28-letni potężny Lashchenko. Koledzy zawieźli go do szpitala, do którego podążyli i napastnicy. W szpitalu doszło do ostrzelania rannego mistrza Kickboxingu i innych osób z popularnej w Rosji i Ukrainie broni traumatycznej, używanej głównie w celach samoobrony. Napastnicy zbiegli potem BMW, spod szpitala.
Niestety jeden z pocisków trafił Lashchenko w tętnicę szyjną i doszło do tragedii. Trudno przypuszczać jednak by napastnik strzelał "w obronie własnej" tym bardziej, że w momencie strzelania miał na głowie kaptur. Kwalifikacja czynu obejmuje w takim wypadku zabójstwo. Znając realia wschodniego sądownictwa, otrzyma od 8 do 15 lat.
Tak czy tak bardzo sympatycznego Sergeia, nie ma wśród żywych i jest to poważna strata światowej formuły K-1. Lascenko był wychowankiem słynnego trenera Pavla Evtushenko, z gymu Captain Odessa, gdzie trenował w latach 2006–2010. Wrócił do niego po pobycie w holenderskim Mike's Gym w latach 2010–2012 pod okiem Mike Passeniera. Później trenował także u słynnego Toma Harincka w Chakuriki Gym.
Jego profesjonalna kariera rozpoczęła się w Polsce w 2009 roku, gdy został finalistą turnieju K-1 World GP w Łodzi. Ostatni wielki sukces to wrzesień 2014 roku, gdy w hali Ergo Arena wygrał turniej KOK World GP 2014 pokonując Michał a Turyńskiego i Tomasza Szczepkowskiego. Zamierzał powrócić do wielkiej formy w jakiej zdobywał tytuł mistrza SuperKombat. Niestwety to już mu się nie uda. Skazanie zabójcy życia mu nie wróci, ale będzie elementarnym zadośćuczynieniem i sprawiedliwością.