Max Holloway zagra w filmie ''Den of Thieves'' z Gerardem Butlerem i 50 Cent
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 10, luty 2017
Coraz częściej bohaterowie sceny MMA przenikają do świata kina i odgrywają w nim większe bądź mniejsze role. Kolejnym z nich, który otrzymał taką szansę jest Max Holloway (17-3 MMA, 13-3 UFC). Tymczasowy czempion UFC w wadze piórkowej już niedługo pojawi się na planie powstającej właśnie produkcji pt. ''Den of Thieves''.
Będzie to film akcji opowiadający o próbie kradzieży pokaźnej sumy pieniędzy przez grupę złodziei. W produkcji tej Holloway'owi towarzyszyć będą przynajmniej dwie bardzo znane postacie, a mianowicie Gerard Butler, czyli pamiętny Leonidas z ''300'', a także raper 50 Cent. O swoich wrażeniach w związku z aktorskim debiutem opowiedział na antenie Fox Sports 1.
''W następnym tygodniu zaczynam zdjęcia. Wypadnę z tego powodu na tydzień, potem w marcu i kwietniu będę tym zajęty przez miesiąc, będziemy wówczas w Atlancie. To moja pierwsza rola jako aktora. Jestem zdenerwowany i podekscytowany. Jestem małym hawajskim chłopcem, u którego język angielski nie jest wielkim atutem, ale nie mogę się już doczekać na tę okazję.''
Po zakończeniu pracy nad filmem Holloway zamierza powrócić do oktagonu i spotkać się w pojedynku o unifikację pasów w limicie 145 funtów (65,8 kg) z mistrzem tej kategorii, Jose Aldo (26-2 MMA, 8-1 UFC).
''Będę kręcić zdjęcia do filmu przez miesiąc, a potem rozgryziemy kwestię powrotu do UFC. Po pierwsze jednak musimy znaleźć tego, z którym się zmierzę. Wrócę wtedy do #gdziejestJoseWaldo i dajcie mu znać, gdy go znajdziecie. Dużo czasu zajmuje mu wyjście z ukrycia, dlatego też wziąłem rolę w filmie.''
Najpierw Hollywood, następnie tytuł UFC - tak wyglądają plany fightera rodem z Hawajów na najbliższe miesiące.
Będzie to film akcji opowiadający o próbie kradzieży pokaźnej sumy pieniędzy przez grupę złodziei. W produkcji tej Holloway'owi towarzyszyć będą przynajmniej dwie bardzo znane postacie, a mianowicie Gerard Butler, czyli pamiętny Leonidas z ''300'', a także raper 50 Cent. O swoich wrażeniach w związku z aktorskim debiutem opowiedział na antenie Fox Sports 1.
''W następnym tygodniu zaczynam zdjęcia. Wypadnę z tego powodu na tydzień, potem w marcu i kwietniu będę tym zajęty przez miesiąc, będziemy wówczas w Atlancie. To moja pierwsza rola jako aktora. Jestem zdenerwowany i podekscytowany. Jestem małym hawajskim chłopcem, u którego język angielski nie jest wielkim atutem, ale nie mogę się już doczekać na tę okazję.''
Po zakończeniu pracy nad filmem Holloway zamierza powrócić do oktagonu i spotkać się w pojedynku o unifikację pasów w limicie 145 funtów (65,8 kg) z mistrzem tej kategorii, Jose Aldo (26-2 MMA, 8-1 UFC).
''Będę kręcić zdjęcia do filmu przez miesiąc, a potem rozgryziemy kwestię powrotu do UFC. Po pierwsze jednak musimy znaleźć tego, z którym się zmierzę. Wrócę wtedy do #gdziejestJoseWaldo i dajcie mu znać, gdy go znajdziecie. Dużo czasu zajmuje mu wyjście z ukrycia, dlatego też wziąłem rolę w filmie.''
Najpierw Hollywood, następnie tytuł UFC - tak wyglądają plany fightera rodem z Hawajów na najbliższe miesiące.