Alexandru Lungu rzuca wyzwanie Mariuszowi Pudzianowskiemu
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 09, luty 2017
Póki co wygląda na to, że największa polska organizacja MMA nie ma pomysłu na walkę wieczoru, największej krajowej gwiazdy MMA czyli Mariusza Pudzianowskiego. Człowiek, który "ruszył bryłę z posad świata" - jak brzmi fragment międzynarodowego zapomnianego kawałka, na dziś nie ma pewnego rywala na galę KSW 39 Colosseum, a trudno sobie wyobrazić, by "Super Mario" miał go załatwianego na ostatnią chwilę. Z bratnią międzynarodową pomocą przychodzi Rumunia.
Co prawda do wydarzenia jest jeszcze 106 dni, ale to tylko 106 dni, które wypełnione może być dyskusją o wyższości naszego herosa nad ogłoszonym rywalem. Widząc tę koncepcyjną niemoc w takt wspomnianego utworu, swoją pomoc oferują Rumuni i wystawiają do boju najcięższe działa a najcięższym jest blisko 160 kilogramowy Alexandru Lungu.
Były mistrz Judo to weteran Pride i de facto znajomy mistrza olimpijskiego Pawła Nastuli, byłego rywala Pudzianowskiego. To jeden ze smaczków jaki może pomóc w promocji takiego pojedynku. Innym jest fakt, iż wczoraj Pudzianowski skończył 40 lat i wraz z Lungu (42 l) mieszczą się w swojej kategorii wiekowej "czterdziestolatków". 14 wygranych walk i tylko 4 porażki rumuńskiego kolosa jak najbardziej upoważnia go do starcia na gali "Colosseum". 27-go maja w Warszawie na PGE Narodowym może okazać się kto jest prawdziwym "kolosem" a kto tylko "kolosem na glinianych nogach". W każdym razie Rumunia i Alexandru rzucają wyzwanie! Oto jego treść:
Co prawda do wydarzenia jest jeszcze 106 dni, ale to tylko 106 dni, które wypełnione może być dyskusją o wyższości naszego herosa nad ogłoszonym rywalem. Widząc tę koncepcyjną niemoc w takt wspomnianego utworu, swoją pomoc oferują Rumuni i wystawiają do boju najcięższe działa a najcięższym jest blisko 160 kilogramowy Alexandru Lungu.
Były mistrz Judo to weteran Pride i de facto znajomy mistrza olimpijskiego Pawła Nastuli, byłego rywala Pudzianowskiego. To jeden ze smaczków jaki może pomóc w promocji takiego pojedynku. Innym jest fakt, iż wczoraj Pudzianowski skończył 40 lat i wraz z Lungu (42 l) mieszczą się w swojej kategorii wiekowej "czterdziestolatków". 14 wygranych walk i tylko 4 porażki rumuńskiego kolosa jak najbardziej upoważnia go do starcia na gali "Colosseum". 27-go maja w Warszawie na PGE Narodowym może okazać się kto jest prawdziwym "kolosem" a kto tylko "kolosem na glinianych nogach". W każdym razie Rumunia i Alexandru rzucają wyzwanie! Oto jego treść:
Póki co wygląda na to, że największa polska organizacja MMA nie ma pomysłu na walkę wieczoru, największej krajowej gwiazdy
MMA czyli Mariusza Pudzianowskiego. Człowiek, który "ruszył bryłę z posad świata" - jak brzmi fragment międzynarodowego
zapomnianego kawałka, na dziś nie ma pewnego rywala na galę KSW 39 Colosseum, a trudno sobie wyobrazić, by "Super Mario"
miał go załatwianego na ostatnią chwilę. Z bratnią międzynarodową pomocą przychodzi Rumunia.
Co prawda do wydarzenia jest jeszcze 106 dni, ale to tylko 106 dni, które wypełnione może być dyskusją o wyższości naszego
herosa nad ogłoszonym rywalem. Widząc tę koncepcyjną niemoc w takt wspomnianego utworu, swoją pomoc oferują Rumuni i
wystawiają do boju najcięższe działa a najcięższym jest blisko 160 kilogramowy Alexandru Lungu.
Były mistrz Judo to weteran Pride i de facto znajomy mistrza olimpijskiego Pawła Nastuli, byłego rywala Pudzianowskiego.
To jeden ze smaczków jaki może pomóc w promocji takiego pojedynku. Innym jest fakt, iż wczoraj Pudzianowski skończył 40
lat i wraz z Lungu (42 l) mieszczą się w swojej kategorii wiekowej "czterdziestolatków". 14 wygranych walk i tylko 4
porażki rumuńskiego kolosa jak najbardziej upoważnia go do starcia na gali "Colosseum". 27-go maja w Warszawie na PGE
Narodowym może okazać się kto jest prawdziwym "kolosem" a kto tylko "kolosem na glinianych nogach". W każdym razie Rumunia
i Alexandru rzucają wyzwanie! Oto jego treść:
MMA czyli Mariusza Pudzianowskiego. Człowiek, który "ruszył bryłę z posad świata" - jak brzmi fragment międzynarodowego
zapomnianego kawałka, na dziś nie ma pewnego rywala na galę KSW 39 Colosseum, a trudno sobie wyobrazić, by "Super Mario"
miał go załatwianego na ostatnią chwilę. Z bratnią międzynarodową pomocą przychodzi Rumunia.
Co prawda do wydarzenia jest jeszcze 106 dni, ale to tylko 106 dni, które wypełnione może być dyskusją o wyższości naszego
herosa nad ogłoszonym rywalem. Widząc tę koncepcyjną niemoc w takt wspomnianego utworu, swoją pomoc oferują Rumuni i
wystawiają do boju najcięższe działa a najcięższym jest blisko 160 kilogramowy Alexandru Lungu.
Były mistrz Judo to weteran Pride i de facto znajomy mistrza olimpijskiego Pawła Nastuli, byłego rywala Pudzianowskiego.
To jeden ze smaczków jaki może pomóc w promocji takiego pojedynku. Innym jest fakt, iż wczoraj Pudzianowski skończył 40
lat i wraz z Lungu (42 l) mieszczą się w swojej kategorii wiekowej "czterdziestolatków". 14 wygranych walk i tylko 4
porażki rumuńskiego kolosa jak najbardziej upoważnia go do starcia na gali "Colosseum". 27-go maja w Warszawie na PGE
Narodowym może okazać się kto jest prawdziwym "kolosem" a kto tylko "kolosem na glinianych nogach". W każdym razie Rumunia
i Alexandru rzucają wyzwanie! Oto jego treść: