Jeff Monson chce walczyć z Alexandrem Emelianenko
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: czwartek, 09, luty 2017
Amerykański zawodnik MMA a obecnie także obywatel Rosji, Jeff Monson (60-26-1) może zmierzyć się w rewanżowej walce z powracającym po wyjściu z więzienia Alexandrem Emelianenko (23-7). Do pojedynku może dojść w tak uwielbianym przez Rosjan Dniu Zwycięstwa czyli 9-go maja.
"Tak, rzeczywiście, druga walka z Aleksandrem Emelianenko jest możliwa. Kiedy i gdzie to się stanie? W Moskwie, 9 maja"- powiedział w wywiadzie dla portalu Moskowskij Komsomolec", 46-letni weteran MMA i nie trudno tu się także pokusić o wrażenie, że to trochę ironia, bowiem Emelianenko, blisko trzy lata temu właśnie 9 maja 2014 roku, będąc poszukiwanym przez policję, miał wypadek i został złapany i zatrzymany. Potem rozpoczął się proces i otrzymał 4,5 roku za gwałt na Polinie Stiepanowej. Jego perypetie opisywaliśmy wielokrotnie.
Obaj zmierzyli się w dniu 15 listopada 2012 w Petersburgu na jednej z gal M-1 Global. Od ponad czterech lat wiele zmieniło się w życiu mężczyzn: Monson otrzymał rosyjskie obywatelstwo i nadal walczy. Emelianenko w końcu listopada 2016 roku został zwolniony z więzienia Borisoglebsk w rejonie Woroneża, gdzie odsiadywał wyrok. Kilka dni temu zapowiedział, że planuje walczyć na galach "Akhmad" i chce podpisać umowę z organizacją WFCA stworzoną przez Ramzana Kadyrowa, prezydenta Czeczenii.
Aleksander Emelianenko jest byłym mistrzem organizacji ProFC, wielokrotnym mistrzem Rosji, Europy i świata w sambo bojowym. Walczył na słynnych japońskich galach Pride, gdzie m.in. pokonał naszego Pawła Nastulę. Jest bratem najsłynniejszego zawodnika MMA na świecie Fiodora Emelianenko.
Monson to pięciokrotny mistrz świata w grapplingu w różnych organizacjach w tym w najważniejszej ADCC. W listopadzie 2011 roku, walczył z Fiodorem Emelianenko i przegrał, ale walkę oglądały dziesiątki milionów Rosjan i obecny był Władymir Putin. To pozwoliło mu osiągnąć niebywałą popularność w Rosji. Zyskał ją też dzięki skrajnie lewicowym poglądom i sympatii do komunizmu. To Rosjanom imponuje.
"Tak, rzeczywiście, druga walka z Aleksandrem Emelianenko jest możliwa. Kiedy i gdzie to się stanie? W Moskwie, 9 maja"- powiedział w wywiadzie dla portalu Moskowskij Komsomolec", 46-letni weteran MMA i nie trudno tu się także pokusić o wrażenie, że to trochę ironia, bowiem Emelianenko, blisko trzy lata temu właśnie 9 maja 2014 roku, będąc poszukiwanym przez policję, miał wypadek i został złapany i zatrzymany. Potem rozpoczął się proces i otrzymał 4,5 roku za gwałt na Polinie Stiepanowej. Jego perypetie opisywaliśmy wielokrotnie.
Obaj zmierzyli się w dniu 15 listopada 2012 w Petersburgu na jednej z gal M-1 Global. Od ponad czterech lat wiele zmieniło się w życiu mężczyzn: Monson otrzymał rosyjskie obywatelstwo i nadal walczy. Emelianenko w końcu listopada 2016 roku został zwolniony z więzienia Borisoglebsk w rejonie Woroneża, gdzie odsiadywał wyrok. Kilka dni temu zapowiedział, że planuje walczyć na galach "Akhmad" i chce podpisać umowę z organizacją WFCA stworzoną przez Ramzana Kadyrowa, prezydenta Czeczenii.
Aleksander Emelianenko jest byłym mistrzem organizacji ProFC, wielokrotnym mistrzem Rosji, Europy i świata w sambo bojowym. Walczył na słynnych japońskich galach Pride, gdzie m.in. pokonał naszego Pawła Nastulę. Jest bratem najsłynniejszego zawodnika MMA na świecie Fiodora Emelianenko.
Monson to pięciokrotny mistrz świata w grapplingu w różnych organizacjach w tym w najważniejszej ADCC. W listopadzie 2011 roku, walczył z Fiodorem Emelianenko i przegrał, ale walkę oglądały dziesiątki milionów Rosjan i obecny był Władymir Putin. To pozwoliło mu osiągnąć niebywałą popularność w Rosji. Zyskał ją też dzięki skrajnie lewicowym poglądom i sympatii do komunizmu. To Rosjanom imponuje.