Jeden z najlepszych zawodników na świecie formuły K-1 przed kilkoma laty Gokhan Saki (82-16), po blisko dwóch latach przerwy jest zainteresowany powrotem do walk. Rzucił już wyzwanie Remy Bonjasky'emu i zostało ono przyjęte, ale teraz myśli także o innym wielkim nazwisku, które już raz pokonał w Kickboxingu czyli o Tyronie Spongu.

Jednak pochodzący z Surinamu Spong definitywnie porzucił już Kickboxing skupiając się na walkach najpierw w MMA (dwie wygrane) a następnie w boksie (6 wygranych). Jednak Gokhan Saki uchodzący niegdyś za jednego z najlepszych technicznie zawodników nie widzi w tym problemu i może zmierzyć się w boksie! I to pomimo, że nigdy nie planował boksowania.

"Boks? Jest to wspaniały sport, ale jest zbyt późno dla mnie, aby przejść do niego. Powinienem był to zrobić pięć lat temu, ale nie teraz. Tyrone Spong? Jesteśmy w stałym kontakcie z nim. Mamy komentujemy siebie nawzajem na Instagramie. Tyrone to świetny facet i bardzo pracowity. Rewanż z nim na zasadach boksu? Jasne, zróbmy to" - powiedział w niedawnym obszernym wywiadzie wywiadzie.

"W tej chwili mieszkam w Stambule i Dubaju. Trenowałem dużo i pomagał szkolić innych. Oczywiście, nie jest to trening jest w ramach przygotowań do walki. To inna intensywność. Oprócz treningu miałem problemy z moimi starymi urazami. Ale to jest część naszej gry" - powiedział o tym czym teraz się zajmuje obecnie 33-letni zawodnik. To odległe od wcześniejszych czasów, gdy był skupiony tylko na Kicboxingu i walkach, ale kto wie, może zdoła skupić się jeszcze kilka razy i dać walki jakie oczarowywały widzów.