Ameryka uczy Rondę Rousey boksować czyli Wujek Dobra Rada i Laila Ali wkraczają do gry!
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: środa, 11, styczeń 2017
Nie milkną echa porażki słynnej amerykańskiej gwiazdy MMA Rondy Rousey z Brazylijką Amandą Nunes podczas gali UFC 207 w Las Vegas, która miała miejsce 30-go grudnia 2016. Jak Ameryka długa i szeroka, wszyscy na wyścigi wzięli się najpierw za krytykę sztabu i trenera Taverdyana odpowiedzialnego za poprawę bokserskich umiejętności. Nie brakuje też doradców, którzy wiedzą jak rozwiązać problem, od ręki. Pytanie numer jeden w USA brzmi dziś: "jak Ameryka ma nauczyć RR boksować i trzymać gardę?".
Pomoc w tej materii zaoferowała nawet sama córka Muhammada Ali, była mistrzyni świata Laila Ali, na której piorunujące wrażenie wywarł nokaut w 48 sekund jaki zaserwowała Nunes, byłej mistrzyni UFC.
"Pamiętam, jak proponowano mi walkę z Rousey. Teraz chcą, abym została jej trenerką. Ale nie można trenować kogoś, kto trzyma podbródek do trafienia? Jednak za dobre pieniądze, możemy spróbować z nią popracować"- zacytował Lailę Ali portal BoxingScene. Z rekordowej gaży trzech milionów jakie Ronda zarobiła za walkę, zapewne starczy na kilka lekcji u tak znamienitej mistrzyni boksu. Na razie nie pojawiła się jeszcze żadna oferta od speca kopnięć, ale to zapewne kwestia czasu i za kolejne tysiące dolarów Ronda może stać się wcieleniem Bruce'a Lee. Tylko jeszcze o tym nie wie.
Sama Ronda w pierwszej wypowiedzi po porażce nie wykluczyła powrotu, choć zapewne nie będzie to w tym samym składzie trenerskim. Dana White w jej rękach zostawił decyzję a po samej walce pocieszał Rondę a nawet powiedział, że ją kocha i MMA bez niej nie byłoby tym samym MMA jakie znamy. Zapewne, bo łoskot spadającej amerykańskiej gwiazdy, dotarł do najodleglejszych zakątków kraju, od Alaski po Florydę i Nowy Meksyk. Czekamy zatem na niechybny powrót dostarczając coraz to nowych wieści z frontu: "nauki boksowania i porad amerykańskiego Wujka Dobra Rada for Ronda Rousey".
Pomoc w tej materii zaoferowała nawet sama córka Muhammada Ali, była mistrzyni świata Laila Ali, na której piorunujące wrażenie wywarł nokaut w 48 sekund jaki zaserwowała Nunes, byłej mistrzyni UFC.
"Pamiętam, jak proponowano mi walkę z Rousey. Teraz chcą, abym została jej trenerką. Ale nie można trenować kogoś, kto trzyma podbródek do trafienia? Jednak za dobre pieniądze, możemy spróbować z nią popracować"- zacytował Lailę Ali portal BoxingScene. Z rekordowej gaży trzech milionów jakie Ronda zarobiła za walkę, zapewne starczy na kilka lekcji u tak znamienitej mistrzyni boksu. Na razie nie pojawiła się jeszcze żadna oferta od speca kopnięć, ale to zapewne kwestia czasu i za kolejne tysiące dolarów Ronda może stać się wcieleniem Bruce'a Lee. Tylko jeszcze o tym nie wie.
Sama Ronda w pierwszej wypowiedzi po porażce nie wykluczyła powrotu, choć zapewne nie będzie to w tym samym składzie trenerskim. Dana White w jej rękach zostawił decyzję a po samej walce pocieszał Rondę a nawet powiedział, że ją kocha i MMA bez niej nie byłoby tym samym MMA jakie znamy. Zapewne, bo łoskot spadającej amerykańskiej gwiazdy, dotarł do najodleglejszych zakątków kraju, od Alaski po Florydę i Nowy Meksyk. Czekamy zatem na niechybny powrót dostarczając coraz to nowych wieści z frontu: "nauki boksowania i porad amerykańskiego Wujka Dobra Rada for Ronda Rousey".