free templates joomla

Ben Rothwell: ''Travis Browne to męska dziwka, która jest na utrzymaniu Rondy!''

Ben RothwellNajsłynniejsza para w światowym MMA, czyli Ronda Rousey (12-2 MMA, 6-2 UFC) i Travis Browne (18-5-1 MMA, 9-5-1 UFC) muszą obecnie radzić sobie nie tylko ze słabą passą sportową, ale i licznymi docinkami ze strony innych. Tym razem swoje trzy grosze postanowił dorzucić Ben Rothwell (36-10 MMA, 6-4 UFC). Szczególnie mocno uczepił się rywala z kategorii ciężkiej UFC, który jego zdaniem wykorzystuje swoją dziewczynę do poprawienia sytuacji finansowej i wygodnego życia.

''Nie mam problemu z tym, żeby mówić o nim źle, ponieważ sprowadził to sam na siebie. Jest on jednym z takich gości, staram się być dla niego miły, ale im więcej się o nim dowiaduję, bardziej poznaję jego historię, to jest jednym z tych facetów, których trzeba nazwać męską dziwką. Jest fałszywy i wiele rzeczy w nim wkurza mnie. Dlaczego nagle opuścił świetny gym, który uczynił go dobrym fighterem i przeniósł się do tego pie*****ego gymu, w którym masa zawodników jedynie przegrywa? Według mnie, to kwestia finansowa. Przybył tutaj i znalazł sobie słodką mamusię w swojej dziewczynie. Chciał, żeby ktoś się nim zaopiekował.''

Według ''Big Bena'', Browne świadomie naraził ciekawie zapowiadającą się karierę, gdyż zamienił renomowany gym Jackson Wink MMA na rzecz Glendale Fight Club, gdzie trenuje z Rousey i mającym szczególnie ostatnio złą sławę trenerem Edmondem Tarverdyanem. Od tego momentu dokonania pochodzącego z Hawajów zawodnika są mało imponujące.

Rothwell nie oszczędził również Rousey. Skrytykował jej zwolnienie od obowiązków medialnych przed UFC 207, bo jego zdaniem bez środków masowego przekazu MMA nigdy nie osiągnęłoby aktualnej pozycji.

''Zajęło mi 17 lat żeby zdać sobie z tego sprawę, ponieważ potrzebujemy mediów, a gdyby fighterzy zapomnieli, to dzięki mediom jesteśmy w tym miejscu, w jakim obecnie się znajdujemy. Walczyłem w wiekach ciemnych, media to jedyny powód, dla którego ten sport przetrwał. Ten sport miał stać się zakazany i pamiętam tamto g***o. Nie walczyłem wówczas dla sławy czy pieniędzy. Walczyłem, ponieważ kocham walczyć, a dzięki mediom to wszystko się rozrosło. Wszyscy musimy razem pracować, w tym względzie musimy być jak drużyna.''

Natomiast odnośnie samej Rondy i jej przyszłości stwierdził, że decydujące będą nadchodzące miesiące. Jeśli nie podejmie próby powrotu, według niego będzie to źle świadczyć o ''Rowdy'', a jej dawne dokonania zostaną przesłonięte przez jej ostatnie klęski.

''Co ona teraz zrobi? Wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych sześciu miesięcy, bo jeśli w tym czasie odejdzie z MMA i już nigdy nie wystąpi, to już nie zdoła naprawić swojego imienia. Co się stanie, jeśli nie wróci po tym wszystkim co ją spotkało, kiedy to najpierw znalazła się na szczycie, a następnie przegrała dwa pojedynki i już się po tym nie podniesie? Wówczas można ją nazwać przegraną, którą nigdy nie była mistrzynią.''

Ostatnio na czarnej liście Browne'a znalazł się Michael Page w związku z filmikiem wyśmiewającym jego dziewczynę [TUTAJ LINK]. Wyzwał go nawet na pojedynek, który nie byłby zbyt równy, skoro Browne to zawodnik wagi ciężkiej, Page zaś rywalizuje w półśredniej. Rothwell jednak startuje w tej samej kategorii co ''Hapa'', wobec czego nie można wykluczyć, iż i on doczeka się riposty ze strony Browne'a. Obaj są po porażkach, więc faktyczny bój między nimi nie byłby pozbawiony sensu. Tym bardziej, gdy wygląda na to, iż Rothwell sam się o niego prosi.