Miesha Tate przeszła operację nosa
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: piątek, 06, styczeń 2017
Chociaż niedawno Miesha Tate zakończyła swoją karierę w MMA, to nie zamierza się oszczędzać. Regularnie trenuje, startowała w Grapplingu,, przeprowadziła również seminarium w singapurskim gymie Evolve MMA. W tym roku postanowiła zaś przejść operację nosa. Jej powodami, swoim samopoczuciem, a także zdjęciem po zabiegu podzieliła się ze swoimi fanami na Facebooku.
''Operacja nosa przebiegła pomyślnie, nie było to nic poważnego, jedynie miałam wygładzone wcześniej połamane miejsca, a także wyprostowaną przegrodę nosową, dzięki czemu mogę znowu oddychać! W tej chwili czuję się beznadziejnie, ale nie mogę się doczekać na to, aż wszystko się zaleczy i móc cieszyć się luksusem bezproblemowego oddychania!''
30-letnia ''Cupcake'' to była mistrzyni UFC w wadze koguciej. Tytuł wywalczyła w ubiegłym roku, pokonując przez poddanie Holly Holm. Potem jednak utraciła pas na rzecz Amandy Nunes, a po kolejnej porażce, z Raquel Pennington, ogłosiła pożegnanie z oktagonem. Tate jednak daleko nie uciekła, ponieważ pracuje jako analityk dla stacji Fox Sports.
Tymczasem życzmy jej dużo zdrowia i podziwiamy odwagę, bo nie każdy zdecydowałby się opublikować zdjęcie zaraz po swojej operacji. Z drugiej strony, ta fotka nie ma prawa wpłynąć na powszechną opinię, według której Miesha jest jedną z najładniejszych fighterek na naszym globie.
''Operacja nosa przebiegła pomyślnie, nie było to nic poważnego, jedynie miałam wygładzone wcześniej połamane miejsca, a także wyprostowaną przegrodę nosową, dzięki czemu mogę znowu oddychać! W tej chwili czuję się beznadziejnie, ale nie mogę się doczekać na to, aż wszystko się zaleczy i móc cieszyć się luksusem bezproblemowego oddychania!''
30-letnia ''Cupcake'' to była mistrzyni UFC w wadze koguciej. Tytuł wywalczyła w ubiegłym roku, pokonując przez poddanie Holly Holm. Potem jednak utraciła pas na rzecz Amandy Nunes, a po kolejnej porażce, z Raquel Pennington, ogłosiła pożegnanie z oktagonem. Tate jednak daleko nie uciekła, ponieważ pracuje jako analityk dla stacji Fox Sports.
Tymczasem życzmy jej dużo zdrowia i podziwiamy odwagę, bo nie każdy zdecydowałby się opublikować zdjęcie zaraz po swojej operacji. Z drugiej strony, ta fotka nie ma prawa wpłynąć na powszechną opinię, według której Miesha jest jedną z najładniejszych fighterek na naszym globie.