free templates joomla

Mirko ''Cro Cop'' Filipovic kończy karierę po raz drugi!

[fot. Tomasz Pierzycki] - Mirko ''Cro Cop'' Filipovic Niedługo po sukcesie [TUTAJ LINK] w turnieju japońskiej organizacji RIZIN w otwartej kategorii wagowej, słynny Mirko ''Cro Cop'' Filipovic (35-11-2) w rozmowie dla chorwackich mediów ogłosił definitywny rozbrat z wyczynowym sportem. Swoją decyzję 42-latek uzasadnił problemami zdrowotnymi.

''To z pewnością mój ostatni duży turniej, to koniec mojej kariery. Mam problemy zdrowotne i nie mogę dalej startować. Jedyną opcją, jaka pozostaje w zasięgu to walka pożegnalna, ale tylko pod warunkiem jak wyleczę kolano. Nie chcę już więcej przechodzić przez to, przez co przechodziłem podczas przygotowań do tego turnieju. Wiem, że często mówiłem, iż kończę karierę, ale to już naprawdę koniec.''

Nad ostatnim zdaniem tej wypowiedzi warto sie pochylić. Filipovic pod koniec 2015 roku składał bardzo podobne deklaracje [TUTAJ LINK]. Przekonywał, że z jego zdrowiem nie jest najlepiej, wobec czego musi dać sobie spokój z karierą w MMA. Nie minął jednak rok, a ''Cro Cop'' odzyskał wigor do wznowienia swojej przygody jako zawodnik federacji RIZIN. Miał go na tyle dużo, iż wygrał cztery walki i został czempionem turnieju bez limitu wagowego.

Istotną motywacją dla powrotu Mirko mogły stać się względy finansowe, w końcu jego pozycja w Japonii mimo upływu lat wciąż jest niezwykle mocna, a przecież hojnie nagradza się tam popularnych fighterów. A jak gotówka na stole się zgadza, to nawet najbardziej chwiejne zdrowie może zejść na dalszy plan. Jedno definitywne zakończenie kariery Filipovic ma już za sobą, przyszła pora na drugie. Czy będzie ono równie ostateczne jak poprzednie, pokaże czas.