B.J. Penn vs. Yair Rodriguez main eventem UFC Fight Night 103 w Phoenix
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 22, listopad 2016
Na 15 stycznia 2017 roku w Phoenix w amerykańskim stanie Arizona zaplanowano event UFC Fight Night 103. Wiemy już, że jego walką wieczoru będzie starcie w wadze piórkowej między wracającym do rywalizacji członkiem Galerii Sław UFC, B.J. Pennem (16-10-2 MMA, 12-9-2 UFC), a także obiecującym fighterem z Meksyku, Yairem Rodriguezem (8-1 MMA, 5-0 UFC).
Penn w tym roku ogłosił powrót do MMA, lecz wciąż napotykał na komplikacje, które uniemożliwiały jego występ. Na UFC 199 nie zaprezentował się z powodu podejrzeń o stosowanie niedozwolonego wspomagania, z kolei z udziału na gali w Filipinach, gdzie miał zmierzyć się z Ricardo Lamasem w walce wieczoru, wykluczyła go kontuzja. Z tego powodu dodatkowo odwołano całe wydarzenie.
Ostatni raz były mistrz UFC w kategoriach półśredniej i lekkiej pojawił się w oktagonie w lipcu 2014 roku, kiedy to został zatrzymany przez Frankie'ego Edgara. Comeback Hawajczyka wciąż opóźnia się w czasie, wypada mieć nadzieję, że tym razem już żadna siła nie stanie mu na przeszkodzie.
Czeka go trudne zadanie, bo Rodriguez to bardzo utalentowany, 24-letni zawodnik. Słynący z niekonwencjonalnych technik nożnych Meksykanin triumfował w pierwszej edycji latynoamerykańskiego ''The Ultimate Fightera'', a odkąd trafił do UFC, notuje same zwycięstwa. W 2016 roku najpierw widowiskowym kopnięciem z wyskoku znokautował Andre Fili'ego, a w sierpniu na UFC Fight Night 92 w Salt Lake City po raz pierwszy brał udział w walce wieczoru. Na dystansie pięciu rund, po niejednogłośnej decyzji sędziów, pokonał Alexa Caceresa po bardzo efektownej potyczce.
Na tej samej gali w Phoenix do konfrontacji ''o być albo nie być'' w UFC przystąpi polski zawodnik wagi ciężkiej, Damian Grabowski (20-4 MMA, 0-2 UFC). Były mistrz M-1 Global spotka się w klatce z Czechem Viktorem Pestą (10-3 MMA, 1-3 UFC), który niedawno został boleśnie znokautowany wysokim kopnięciem przez Marcina Tyburę.
Penn w tym roku ogłosił powrót do MMA, lecz wciąż napotykał na komplikacje, które uniemożliwiały jego występ. Na UFC 199 nie zaprezentował się z powodu podejrzeń o stosowanie niedozwolonego wspomagania, z kolei z udziału na gali w Filipinach, gdzie miał zmierzyć się z Ricardo Lamasem w walce wieczoru, wykluczyła go kontuzja. Z tego powodu dodatkowo odwołano całe wydarzenie.
Ostatni raz były mistrz UFC w kategoriach półśredniej i lekkiej pojawił się w oktagonie w lipcu 2014 roku, kiedy to został zatrzymany przez Frankie'ego Edgara. Comeback Hawajczyka wciąż opóźnia się w czasie, wypada mieć nadzieję, że tym razem już żadna siła nie stanie mu na przeszkodzie.
Czeka go trudne zadanie, bo Rodriguez to bardzo utalentowany, 24-letni zawodnik. Słynący z niekonwencjonalnych technik nożnych Meksykanin triumfował w pierwszej edycji latynoamerykańskiego ''The Ultimate Fightera'', a odkąd trafił do UFC, notuje same zwycięstwa. W 2016 roku najpierw widowiskowym kopnięciem z wyskoku znokautował Andre Fili'ego, a w sierpniu na UFC Fight Night 92 w Salt Lake City po raz pierwszy brał udział w walce wieczoru. Na dystansie pięciu rund, po niejednogłośnej decyzji sędziów, pokonał Alexa Caceresa po bardzo efektownej potyczce.
Na tej samej gali w Phoenix do konfrontacji ''o być albo nie być'' w UFC przystąpi polski zawodnik wagi ciężkiej, Damian Grabowski (20-4 MMA, 0-2 UFC). Były mistrz M-1 Global spotka się w klatce z Czechem Viktorem Pestą (10-3 MMA, 1-3 UFC), który niedawno został boleśnie znokautowany wysokim kopnięciem przez Marcina Tyburę.