Marcin Wójcik vs Atanas Djambazov w karcie walk KSW 37
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: sobota, 29, październik 2016
Bułgarski specjalista od skończeń w pierwszej rundzie, Atanas Djambazov (23-4, 12 KO, 11 Sub) będzie kolejnym rywalem niepokonanego od ponad dwóch lat pilskiego „Giganta” Marcina Wójcika (9-4, 3 KO, 4 Sub) na gali KSW 37: Circus of Pain, 3 grudnia w krakowskiej Tauron Arenie.
Marcin Wójcik pierwszy raz w KSW pojawił się w 2008 roku, jednak wtedy już po jednym starciu zakończył przygodę w białym ringu. Powrócił do walki dla najlepszej polskiej organizacji w 2016 roku i już w klatce pokazał, że stanowi poważne zagrożenie dla każdego w kategorii półciężkiej. 27-latek po pełnym wymian i mocnych ciosów pojedynku znokautował Tomasza Kondraciuka na KSW 34. Na kolejnej gali zmierzył się z doświadczonym i niezwykle twardym Michałem Fijałką, ale i szczeciński Berserker potrafił jedynie przetrwać trzy rundy z wyraźnie lepszym mieszkańcem Piły.
Atanas Djambazov znany jest z tego, że od pierwszej sekundy pojedynku idzie na całość. Bułgar wszystkie zwycięskie walki kończył przed czasem, z czego tylko dwóch przeciwników dotrwało do drugiej rundy. Zawodnik z Pomorie przyjedzie do Polski z passą pięciu wygranych starć i będzie chciał dodać do rekordu kolejny spektakularny nokaut lub poddanie.
Źródło: Informacja prasowa KSW
Marcin Wójcik pierwszy raz w KSW pojawił się w 2008 roku, jednak wtedy już po jednym starciu zakończył przygodę w białym ringu. Powrócił do walki dla najlepszej polskiej organizacji w 2016 roku i już w klatce pokazał, że stanowi poważne zagrożenie dla każdego w kategorii półciężkiej. 27-latek po pełnym wymian i mocnych ciosów pojedynku znokautował Tomasza Kondraciuka na KSW 34. Na kolejnej gali zmierzył się z doświadczonym i niezwykle twardym Michałem Fijałką, ale i szczeciński Berserker potrafił jedynie przetrwać trzy rundy z wyraźnie lepszym mieszkańcem Piły.
Atanas Djambazov znany jest z tego, że od pierwszej sekundy pojedynku idzie na całość. Bułgar wszystkie zwycięskie walki kończył przed czasem, z czego tylko dwóch przeciwników dotrwało do drugiej rundy. Zawodnik z Pomorie przyjedzie do Polski z passą pięciu wygranych starć i będzie chciał dodać do rekordu kolejny spektakularny nokaut lub poddanie.
Źródło: Informacja prasowa KSW
Bułgarski specjalista od skończeń w pierwszej rundzie, Atanas Djambazov (23-4, 12 KO, 11 Sub) będzie kolejnym
rywalem niepokonanego od ponad dwóch lat pilskiego „Giganta” Marcina Wójcika (9-4, 3 KO, 4 Sub) na gali KSW 37:
Circus of Pain, 3 grudnia w krakowskiej Tauron Arenie.
Marcin Wójcik pierwszy raz w KSW pojawił się w 2008 roku, jednak wtedy już po jednym starciu zakończył przygodę w
białym ringu. Powrócił do walki dla najlepszej polskiej organizacji w 2016 roku i już w klatce pokazał, że stanowi
poważne zagrożenie dla każdego w kategorii półciężkiej. 27-latek po pełnym wymian i mocnych ciosów pojedynku
znokautował Tomasza Kondraciuka na KSW 34. Na kolejnej gali zmierzył się z doświadczonym i niezwykle twardym
Michałem Fijałką, ale i szczeciński Berserker potrafił jedynie przetrwać trzy rundy z wyraźnie lepszym mieszkańcem
Piły.
Atanas Djambazov znany jest z tego, że od pierwszej sekundy pojedynku idzie na całość. Bułgar wszystkie zwycięskie
walki kończył przed czasem, z czego tylko dwóch przeciwników dotrwało do drugiej rundy. Zawodnik z Pomorie
przyjedzie do Polski z passą pięciu wygranych starć i będzie chciał dodać do rekordu kolejny spektakularny nokaut
lub poddanie.
rywalem niepokonanego od ponad dwóch lat pilskiego „Giganta” Marcina Wójcika (9-4, 3 KO, 4 Sub) na gali KSW 37:
Circus of Pain, 3 grudnia w krakowskiej Tauron Arenie.
Marcin Wójcik pierwszy raz w KSW pojawił się w 2008 roku, jednak wtedy już po jednym starciu zakończył przygodę w
białym ringu. Powrócił do walki dla najlepszej polskiej organizacji w 2016 roku i już w klatce pokazał, że stanowi
poważne zagrożenie dla każdego w kategorii półciężkiej. 27-latek po pełnym wymian i mocnych ciosów pojedynku
znokautował Tomasza Kondraciuka na KSW 34. Na kolejnej gali zmierzył się z doświadczonym i niezwykle twardym
Michałem Fijałką, ale i szczeciński Berserker potrafił jedynie przetrwać trzy rundy z wyraźnie lepszym mieszkańcem
Piły.
Atanas Djambazov znany jest z tego, że od pierwszej sekundy pojedynku idzie na całość. Bułgar wszystkie zwycięskie
walki kończył przed czasem, z czego tylko dwóch przeciwników dotrwało do drugiej rundy. Zawodnik z Pomorie
przyjedzie do Polski z passą pięciu wygranych starć i będzie chciał dodać do rekordu kolejny spektakularny nokaut
lub poddanie.