Wobec kontuzji Bena Rothwella (36-10 MMA, 6-4 UFC), który doznał urazu kolana, trzeba było przydzielić nowego przeciwnika dla Fabricio Werduma (20-6-1 MMA, 8-3 UFC) na galę UFC 203, która odbędzie się 10 września 2016 roku w Cleveland w stanie Ohio w USA. Na cztery tygodnie przed tym wydarzeniem został nim Travis Browne (18-4-1 MMA, 9-4-1 UFC), co oznacza, iż dojdzie tutaj do rewanżowej potyczki między tymi fighterami.

19 kwietnia 2014 roku podczas UFC on FOX 11 w Orlando, obaj zawodnicy wagi ciężkiej spotkali się ze sobą w walce wieczoru. Na dystansie pięciu rund zdecydowanie lepszym z tej dwójki był Werdum, który pokazał, jak ogromny postęp zanotował w stójce, gdyż to właśnie w tej płaszczyźnie, przy pomocy swoich uderzeń i kopnięć, całkowicie zdominował oponenta, dzięki czemu zapracował na wysoką wygraną na kartach punktowych (49-46, 50-45, 50-45).

Od tamtej pory Werdum kontynuował swój zwycięski powrót do UFC, co w konsekwencji zaprowadziło go na szczyt najcięższej z kategorii wagowych w czerwcu 2015 roku, kiedy to poddał duszeniem gilotynowym Caina Velasqueza. Liczący sobie 39-lat ''Vai Cavalo'' do obronu tytułu stanął w maju bieżącego roku na rodzimym, brazylijskim gruncie. Wydarzenia na UFC 198 nie potoczyły się jednak po jego myśli, ponieważ po niespełna trzech minutach rywalizacji atakujący Werdum padł na deski po udanej kontrze w wykonaniu Stipe Miocica. Efektem była utrata przez Brazylijczyka pasa mistrzowskiego i przerwanie serii zwycięstw na sześciu.

Browne ostatnimi czasy walczy mocno w kratkę, a najgłośniej o nim jest ze względu na związek z Rondą Rousey. Od czasu porażki z Werdumem, ''Hapa'' dwa razy wygrał i dwa razy opuszczał klatkę jako pokonany. Triumfował przed czasem nad Brendanem Schaubem i Mattem Mitrione, nie powodziło mu się za to w konfrontacjach z Andrei'em Arlovski'm oraz Cainem Velasquezem. Oba niepowodzenia zanotował już w pierwszych rundach. Słabo wypadł zwłaszcza podczas walki z Velasquezem, który nie miał większych problemów ze skończeniem 34-letniego Browne'a tuż przed końcem pierwszej rundy.

Obaj więc wracają po porażkach i mają wiele do udowodnienia. Patrząc przez pryzmat ich pierwszej potyczki, a także tego, jak prezentowali się przed dłuższy okres czasu, na pewno faworytem jest tutaj były czempion w limicie 265 funtów (120,2 kg) w osobie Werduma.