Jon Jones były mistrz UFC w wadze półciężkiej, nie jest jedynym w rodzinie Jonesów "pozytywnym" bohaterem kampanii antydopingowej jaką prowadzi amerykańska komisja ds. zwalczania dopingu w sporcie USADA. Futbolista ligi NFL Arthur Jones, to brat słynnego mistrza i jako zawodnik drużyny Indianapolis Colts został złapany na stosowaniu dopingu po standardowych testach.

30-letni obrońca został zawieszony przez National Football League na cztery kolejne mecze co oznacza, że najwcześniej będzie mógł wrócić do gry w dniu 3 października. Zawodnik we wrześniu 2015 podpisał 5-letni kontrakt opiewający na 33 miliony dolarów.

Starszy brat okazał się niewiele lepszy niż "Bones", który zaliczył wpadkę przed UFC 200 i został zdjęty z walki wieczoru z Danielem Cormierem. W jego organizmie wykryto antyestrogen Hydroxy-clomiphene i metabolit Letrozolum. Na razie nie jest do końca wiadomo, co z "Tablicy Mendelejewa" zawierał organizm brata futbolisty. Wiadomo natomiast, że "niedaleko pada jabłko od jabłoni" i żadne środki braciom nie są straszne. Straszna jest powszechność używania tych specyfików.