W dniu 7 lipca 2016 roku polska zawodniczka Klaudia Pawicka rywalizowała w Tokio w Japonii na gali Shoot Boxingu Girls S-Cup 2016. Przypadł jej zaszczyt zmierzenia się z Reną Kubotą (26-5-1), największą kobiecą gwiazdą tzw. ''stójkowego Vale Tudo'' i to o tytuł w wadze muszej (do 51 kg).

Jasnym było, iż reprezentantkę klubu Garuda Warszawa czeka ciężkie zadanie. Potwierdziło się to już w ringu, gdzie Rena od początku dążyła do zdominowania debiutującej w Shoot Boxingu rywalki. W dużym stopniu Japonka nastawiła się na atakowanie korpusu Pawickiej, zarówno uderzeniami, jak i kopnięciami czy kolanami, co zaczęło przynosić dla niej pozytywny skutek w drugiej rundzie. Wówczas udało jej się doprowadzić do pierwszego liczenia Pawickiej po ciosie na wątrobę.

Polka przeżywała ciężkie chwile również w rundzie trzeciej, która okazała się być jednocześnie ostatnią podczas zakontraktowanego na pięć rund boju. Kubota postanowiła powielić dobrze funkcjonujący schemat i dalej rozbijała tułów oponentki. Napoczęta we wcześniejszych rundach Pawicka była liczona dwukrotnie po kombinacjach uderzeń i kolan na korpus. Po drugiej takiej sytuacji jej narożnik zdecydował się rzucić na ring ręcznik, co było oczywiście równoznaczne z poddaniem walki.

Kubota w pewnym stylu wygrała w swojej pierwszej obronie tytułu Shoot Boxingu, natomiast Pawicka mimo dzielnej postawy musiała jednak uznać wyższość bardziej utytułowanej i obytej w tej formule przeciwniczki.