free templates joomla

Jon Jones nie jest pod wrażeniem siły uderzeń Daniela Cormiera!

Jon Jones Wielkimi krokami zbliża się długo oczekiwana gala UFC 200 w Las Vegas, a wraz z nią jej walka wieczoru, w której o unifikację pasów w wadze półciężkiej zmierzą się pełnoprawny mistrz, Daniel Cormier (17-1 MMA, 6-1 UFC) i  czempion tymczasowy, Jon Jones (22-1 MMA, 16-1 UFC). Dnia 9 lipca 2016 obaj Amerykanie stoczą ze sobą bój, elektryzujący fanów MMA na całym świecie.

Ostatnio Cormier stwierdził, że jego najbliższy oponent nie posiada nokautującej siły w swoich pięściach. Jones odpowiedział na to kontrą, gdyż jego zdaniem to Cormier, a nie on sam, nie jest w stanie wysyłać na deski swoich przeciwników jednym uderzeniem.

''Zabawną rzeczą odnośnie tego, iż Cormier głosi takie opinie jest to, że samemu nie uderza mocno. Myślę, że jedyną osobą, którą mogę sobie przypomnieć, że została przez niego znokautowana to ''Bigfoot'' Silva. Nie staram się obrazić Silvy, ale nie jest znany z najsilniejszej szczęki. Więc wskażcie kogoś innego, kogo znokautował jednym ciosem, nie wydaje mi się, żebym widział tego typu wydarzenie.''

Kontynuując ten wątek, ''Bones'' wraca myślami do ich pierwszej konfrontacji ze stycznia 2015 roku, kiedy to wypunktował ''DC''. Na jej podstawie wyciąga najbardziej wiarygodne wnioski, ponieważ miał okazję przekonać się o tym, jaką moc mają akcje Cormiera.

''Po naszej pierwszej walce zawsze mówił o tym, jak pracowałem ze swoimi uderzeniami nad jego korpusem, jak kopałem i atakowałem kolanami jego żebra, co naprawdę wstrząsnęło jego ciałem. Ale w żadnym momencie pojedynku ani jeden jego cios czy kopnięcie nie wyrządziło mi krzywdy. W żadnym momencie pojedynku nie sprawił, że krwawiłem. W żadnym momencie pojedynku nie straciłem oddechu, ani też nie patrzyłem na zegar z frustracją. W żadnym momencie nie osłabił mnie swoimi uderzeniami. Cormier trafił mnie około 60 podbródkowymi i wyolbrzymiam tę liczbę. Żaden z nich nie wywarł na mnie wrażenia.''

Jones przyznał, że przygotowując się do starcia z Cormierem nie sparował z kimś, kto miałby imitować gabaryty i naśladować styl walki oponenta. Inaczej postąpił aktualny czempion UFC w limicie 93 kg, ponieważ przeprowadzał sparingi z Chi Lewisem-Parry'm, mierzącym 206 cm kickboxerem federacji GLORY. Jones, który mierzy ''tylko'' 193 cm jest zdania, że to wiele mówi o tym, jak Cormier go postrzega.

''Nie sprowadziliśmy żadnego specjalnego sparingpartnera. Pracuję z tymi samymi facetami przez całą moją karierę. Ci goście są w stanie walczyć dla mnie z odwrotnej pozycji, jeśli tego potrzebuję, uderzają mnie, jeśli potrzebuję, wyprowadzają podbródkowe, jeśli tego potrzebuję, tak samo z sierpowymi. Mam na myśli, że ''DC'' sprowadził 206-centymetrowego gościa, co pokazuje, jak wielki jestem w jego umyśle, jak głęboko w nim jestem. Tak właśnie na mnie patrzy, jak na mierzącego 206 cm cholernego potwora'' - zakończył swój wywód Jones, mogący się pochwalić największym zasięgiem ramion (213 cm) ze wszystkich fighterów rywalizujących dla UFC.