Najstarszy obecnie zatrudniony przez Ultimate Fighting Championship zawodnik jakim jest legendarny blisko 46-letni Dan Henderson (32-14 MMA, 9-8 UFC) ma jeszcze szansę dokonać czegoś niesamowitego w swojej przebogatej karierze w Mieszanych Sztukach Walki. Zwieńczeniem jego kariery może okazać się rewanżowy pojedynek z Anglikiem Michaelem Bispingiem (29-7 MMA, 19-7 UFC), który wbrew ekspertom i przewidywaniom stał się mistrzem wagi średniej w UFC po znokautowaniu Luke Rockholda na UFC 199.

Można powiedzieć, iż stało się to "wbrew naturze", podobnie jak "wbrew naturze" trwa kariera Hendersona, gdzie nazwisko "skalpu" Bispinga wcale nie należy do tych największych. Na liście "zgnębionych" przez Hendo widnieją takie persony jak Fiodor Emelianenko, Mauricio Rua czy Vitor Belfort. Na ich tle Bisping nie jawi się jakimś szczególnym rywalem.

Przypomnijmy młodszym czytelnikom, iż obaj zetknęli się ze sobą podczas epokowej gali UFC 100 przed siedmioma laty i wschodząca wówczas gwiazda Bispinga została zgaszona słynnym "H-Bomb". To obrazowe ujęcie ich pojedynku, w którym Bisping został trafiony prawym sierpowym jaki zapewne skrytykowałoby wielu ekspertów boksu i dobity w parterze kolejnym jaki już nie mieści się w podręcznikach Marquessa of Queensberry a za to w MMA jak najbardziej. Faktem jest, iż był to jeden z najbrutalniejszych nokautów w historii UFC i Bispingowi jako aktualnemu mistrzowi marzy się pomszczenie porażki, tak jak pomścił swoją z Luke Rockholdem z 2014 roku.

Henderson nie mówi "nie". Jemu zależy nie na zemście a an tytule mistrza, który byłby kolejnym i być może najcenniejszym obok legendarnego pasa mistrza Pride jaki już posiada i pasów Strikeforce w dwóch wagach: średniej i półciężkiej. Tyle, że obie organizacje już nie istnieją a UFC ma się świetnie i wciąż zapisuje swoją historię poprzez osobiste historie każdego z walczących. "Jest oczywiste, że jeśli walka z Michaelem Bispingiem jest brana jako opcja, to jestem tylko za. Możliwość zakończenia kariery z pasem... nigdy nie myślałem, że to się może zdarzyć"" - powiedział Henderson a przy okazji odniósł się do Bispinga i jego pasa: "Wcześniej myślałem, że będzie chciał rewanżu, lecz on nie mógł zaoferować mi nic. Jest bardzo prawdopodobne, że uda mi się go znokautować jeszcze szybciej niż to było po raz pierwszy" - zadeklarował ostro w wypowiedzi dla amerykańskich mediów.

I choć w ostatnich latach, Henderson więcej przegrywał niż wygrywał to biorąc pod uwagę dokonania i fakt, że jest najstarszym zawodnikiem w UFC, z perspektywą walki o tytuł mistrza trzyma go jeszcze przez jakiś czas z dala od emerytury. Widzowie zaś mają wciąż jeszcze szansę oglądać legendę w akcji i w zasadzie żywą historię młodego sportu jakim wciąż jest MMA. Poniżej zapis ich walki z 2009 roku: