Alexander Gustafsson o swoich możliwościach, postępach i Janie Błachowiczu
- Kategoria: Newsy
- Opublikowano: wtorek, 28, czerwiec 2016
Rok 2015 był trudnym okresem dla ''The Maulera''. Ciężko zniósł zwłaszcza porażkę z Anthony'm Johnsonem, którą poniósł przed własną publicznością w Sztokholmie, gdyż wpadł po niej na jakiś czas w depresję. Choć w następnym boju mocno postawił się Danielowi Cormierowi, to i w tym przypadku ręka jego rywala powędrowała do góry.
Po tych pojedynkach postanowił skoncentrować się na poprawianiu wszystkich aspektów swojego fighterskiego warsztatu. Jest zdania, że nie pokazał jeszcze prawdziwego Alexandra Gustafssona i jest w stanie wygrywać z najlepszymi w limicie 93 kg (205 funtów), o czym powiedział w rozmowie dla portalu FloCombat.
''Wierzę, że mogę teraz pokonać Cormiera i Jonesa. Nie mogę się doczekać, żeby pokazać wszystkim nowego i ulepszonego Alexa. Byłem już wcześniej bliski zostania mistrzem, lecz wciąż wierzę w to, że mam wiele do nauczenia się. Dlatego wykorzystałem ten czas z dala od rywalizacji na to, żeby mocno skupić się na udoskonaleniu wszystkim moich umiejętności. Wierzę, że nie osiągnąłem jeszcze pełnego potencjału. Mam rezerwy i mam dopiero 29 lat. Mam przed sobą kilka dobrych lat przed sobą i czuję się dobrze. Jestem gotowy, żeby się pokazać.''
''Pracowałem dużo nad moimi technikami w gymie, ale starałem się także cieszyć z tego co robiłem i po prostu zrelaksować się. Teraz jestem bardziej uważny w słuchaniu uwag i nie stresuję się drobiazgami. Wcześniej byłem dla siebie surowy i chciałem jedynie coraz mocniej i szybciej iść do przodu, ale teraz kieruję siebie z powrotem na właściwy poziom. Bycie spokojniejszym i bardziej zrelaksowanym uczyniły mnie bardzo zmotywowanym do tego, żeby ponownie walczyć.''
Szwed powiedział również kilka zdań na temat swojego najbliższego rywala z Polski. Zna osobiście Błachowicza i jest przekonany, że obaj dadzą dobry bój.''Sądzę, że będzie to naprawdę dobra walka i myślę, iż Jan będzie twardym oponentem dla mnie. Zajęło im trochę czasu, żeby znaleźć dla mnie przeciwnika, ale z różnych powodów żaden z najwyżej notowanych gości nie mógł walczyć, więc dali mi rywala, którego znam bardzo dobrze. Jan to facet, z którym miałem okazję trenować kilka razy i wobec tego znam go dość dobrze i wiem, że jest to porządny fighter. To będzie świetny fight card, a także świetny test dla mnie, kiedy wrócę'' - zakończył Gustafsson, który w przeszłości walczył już z reprezentantem Polski, a był nim Krzysztof Kułak, którego wypunktował na gali KSW w 2008 roku.